Święta w Bieszczadach mijają przy lekko prószącym śniegu i padającym deszczu. Na termometrach od +2 stopni w Cisnej do -5 na Połoninie Wetlińskiej.
Jak mówi Grzegorz Mołczan warunki nie sprzyjają ani wędrówkom ani narciarzom. Na Połoninie Wetlińskiej leży 25 centymetrów śniegu, w nocy przybyło zaledwie 3 centymetry świeżego. Podobnie jest z widocznością. Na Połoninie Wetlińskiej to 20 metrów, a w Ustrzykach Górnych około 300 metrów. Jak dodaje ratownik bieszczadzkiej grupy GOPR ze względu na wysokie jak na tę porę roku temperatury, nawet jeśli pada śnieg szybko topnieje, bo ziemia nie jest zmrożona. Według prognoz, biała zima w Bieszczadach powinna pojawić się na początku stycznia.