Wyświetlenie artykułów z etykietą: relacje dźwiękowe
Żołynia: prezentacja filmu o wybitnym rzeźbiarzu Stanisławie Szukalskim
Wyjątkowe wydarzenie kulturalne miało miejsce 17 marca 2019 roku w Żołyni. W Gminnym Ośrodku Kultury został zaprezentowany film dokumentalny pt. "Walka: życie i zaginiona twórczość Stanisława Szukalskiego". Sławny rzeźbiarz Stanisław Szukalski, w okresie międzywojennym założył grupę artystyczną "Szczep Rogate Serce", do której należał m.in. malarz Franciszek Frączek, czyli Słońcesław z Żołyni.
Film "Walka: życie i zaginiona twórczość Stanisława Szukalskiego" powstał w 2018 roku. W jego produkcję był zaangażowany Leonardo Di Caprio, dla którego Szukalski był "polskim dziadkiem", bowiem rzeźbiarz, który spędził większą część życia w Stanach Zjednoczonych, był zaprzyjaźniony z rodziną hollywoodzkiego aktora.
Prezentacja filmu w Żołyni odbyła się dzięki ogromnemu zaangażowaniu dyrekcji Gminnego Ośrodka Kultury. Pojawili się mieszkańcy, artyści z Podkarpacia, przedstawiciele instytucji kultury, a przede wszystkim twórcy dokumentu.
O filmie i jego głównym bohaterze, naszej reporterce Iwonie Piętak opowiedzieli: dyr. GOK w Żołyni Magdalena Kątnik-Kowalska, reżyser Irek Dobrowolski, współproducent filmu Anna Dobrowolska, córka Franciszka Frączka Jolanta Frączek i prof. Lechosław Lameński autor książek o Stanisławie Szukalskim.
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie
W Markowej upamiętnili 75-lecie mordu na rodzinie Ulmów
Podkarpackie obchody Narodowego Dnia Pamięci Polaków Ratujących Żydów odbyły się w Markowej - miejscu śmierci rodziny Ulmów. Rozpoczęła je modlitwa przy grobie Ulmów na miejscowym cmentarzu oraz msza święta w markowskim kościele.
Później uroczystość przeniosła się pod pomnik rodziny Ulmów, gdzie odczytany został Apel Pamięci. Dalsza część obchodów odbyła się na dziedzińcu Muzeum Polaków Ratujących Żydów. W jej trakcie odczytane zostały listy m.in. od prezydenta Andrzeja Dudy, marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego oraz premiera Mateusza Morawieckiego.
Jak napisał w swoim piśmie prezydent, w Markowej nie trzeba nikomu ani teraz, ani nie trzeba było przez minione dziesięciolecia przypominać historii mordu na rodzinie Ulmów i ukrywanych przez nich Żydach. Trzeba było jednak utworzenia Muzeum Polaków ratujących Żydów, aby ta wstrząsająca historia z całą mocą dotarła do współczesnych, a dzieło upamiętnienia rodaków którzy mimo bezwzględnego terroru nieśli pomoc żydowskim współobywatelom jest jednym z najważniejszych wyzwań, jakie w ostatnim czasie stanęły przez naszym państwem i narodem - dodał Andrzej Duda.
Z kolei marszałek Marek Kuchciński podkreślił, że Ulmowie z pełną świadomością podejmowanego ryzyka, udzieli pomocy żydowskim rodzinom, mimo wiedzy, że za taką pomoc grozi kara śmierci. Złamali nazistowskie nakazy, poszli za głosem sumienia i głęboko zakorzenionych chrześcijańskich wartości - napisał marszałek Sejmu.
Według premiera Mateusza Morawieckiego obchody w Markowej - miejscu śmierci rodziny Ulmów - mają wymiar szczególnie symboliczny. Chyląc czoła przed ofiarą Samarytan z Markowej oddajemy hołd tysiącom naszych rodaków, który w latach II wojny udzielali pomocy swoim żydowskim bliźnim, skazanym przez nazistowskie Niemcy na śmierć - dodał w swoim liście premier.
Uroczystość w Markowej zakończyło odsłonięcie na Ścianie Pamięci Muzeum kolejnych 13 tabliczek z nazwiskami Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej.
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie
Marszałek Sejmu na jubileuszu Bractwa św. Józefa w Przemyślu
Przemyskie Bractwo św. Józefa znacząco przyczyniło się do wzmocnienia polskiej tożsamości narodowej i państwowej - uważa marszałek Sejmu.
Marek Kuchciński uczestniczył w obchodach 350. rocznicy utworzenia Bractwa. W Kościele Ojców Karmelitów wziął udział w uroczystej eucharystii. Na spotkaniu po mszy, mówił o znaczeniu zakonu dla historii Przemyśla.
W latach 80-tych w podziemiach kościoła spotykała się opozycja i tworzone były nielegalne wówczas organizacje. W latach 90-tych tworzył się tam nowy kształt powstających instytucji publicznych.
Bractwo św. Józefa powstało w 1669 roku, aby kultywować ideały św. Józefa i wzmacniać rodzinę. Te wartości pozostają aktualne dla dzisiejszych członków. Modlą się oni w intencji ludzi słabych, zagubionych życiowo oraz wspierają mężczyzn w rolach mężów i ojców.
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie
Wilki w okolicach Dynowa. Mieszkańcy się boją
Watahy wilków w biały dzień pojawiają się na drogach wśród zabudowań gospodarczych wiosek w okolicy Dynowa. Odnotowano kilkanaście przypadków zagryzienia przez nie domowych zwierząt.
Mieszkańcy Drohobyczki, Laskówki, Kosztowej i Szklar nie puszczają już samych dzieci do szkoły. Mają też one ograniczoną swobodę w wolnym czasie po południu. Rodzice obawiają się, że mogą stać się celem ataku wilków.
Leśnicy radzą zachowanie spokoju i jednocześnie przyznają, że istnieje problem niekontrolowanego wzrostu populacji wilków. 20 lat temu w każdym z sąsiednich nadleśnictw, co wykazała inwentaryzacja. Było ich po kilka sztuk, a obecnie jest po kilkadziesiąt.
Są to mądre zwierzęta, którym intuicja podpowiada, że ze strony człowieka nie zagraża im niebezpieczeństwo. Wykorzystują tę sytuację odwiedzając gospodarstwa domowe i traktują je jako jadłodajnię.
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie
Dr Leszek Gajos w rocznicę inauguracji pontyfikatu Franciszka
Mija szósta rocznica inauguracji pontyfikatu Franciszka, pierwszego papieża z kontynentu południowoamerykańskiego.
Rzeszowski socjolog dr Leszek Gajos ocenia, że ten pontyfikat w kwestii doktryny społecznej odbiega od poprzednich. Kościół z czasów Jana Pawła II i Benedykta XVI był intelektualny, a obecnie stąpa mocno po ziemi.
Franciszek pochodzący z ubogiego kraju zwraca uwagę na ubóstwo na świecie. Daje sam przykład starając się być jednym z nas, dlatego jest kochany przez wiernych, ale niekoniecznie przez hierarchów - dodaje dr Leszek Gajos.
Przykładem jest reforma Banku Watykańskiego, ale jednym z najważniejszych i kontrowersyjnych jest zwalczanie zjawiska pedofilii wśród księży.
Zdaniem naszego gościa, Franciszek widzi problemy Kościoła i z dużą odwagą próbuje je rozwiązywać. Np. kwestia roli kobiet w Kościele czy łączenia nauki z wiarą.
Franciszek powołał Radę Mędrców, próbuje kolegialnie zarządzać Kościołem na poziomie episkopatów i diecezji. Nie wszystkim się to jednak podoba - podkreśla rzeszowski socjolog dr Gajos.
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie
"Pan Tadeusz" wrócił do Dzikowa
W Zamku Tarnowskich w Dzikowie można oglądać rękopis "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza. Po 80 latach, manuskrypt epopei narodowej ponownie znalazł się w miejscu, w którym był przechowywany od 1929 roku.
Jan Zdzisław Tarnowski kupił go za sumę 60 tysięcy złotych od Hieronima Jana Tarnowskiego z Rudnika, swego stryjecznego brata.
Wspomniany Hieronim odziedziczył "Pana Tadeusza" po swoim ojcu, Stanisławie Tarnowskim, profesorze i rektorze UJ, który został właścicielem manuskryptu w 1871 roku, odkupiwszy go od spadkobierców Adama Mickiewicza za kwotę 5000 franków.
W 1999 roku, Jan Artur Tarnowski, po odzyskaniu praw do "Pana Tadeusza", po części sprzedał, po części darował go Zakładowi Narodowemu im. Ossolińskich we Wrocławiu, w zbiorach którego znajduje się do dziś.
W Zamku w Dzikowie – Muzeum Historycznym Tarnobrzega oryginał dzieła Adama Mickiewicza będzie prezentowany do poniedziałku. Dziś od 10.00 do 18.00, jutro od 10.00 do 15.00, w poniedziałek od 8.00 do 18.00.
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie