Paweł Rojek
Co zrobić ze świąteczną choinką? W Krośnie z pomocą przychodzi elektrociepłownia, która przyjmuje drzewka. Akcję ogłoszono wczoraj - na razie jeszcze nikt z propozycji nie skorzystał.
Jak mówi kierownik zakładu Damian Hanus - być może ze względu na dzisiejsze zimowe warunki. Jest jednak przekonany że mieszkańcy miasta będą przywozić choinki. Dla Zakładu Energetyki Cieplnej to paliwo - krośnieńska elektrociepłownia w 90 procentach opalana jest przez biomasę - to głównie odpady z okolicznych zakładów przemysłu drzewnego.
Z kolei drzewka kupione w nadleśnictwach można do nich zwrócić - trafią do podkarpackich lasów jako czynnik biologiczny. Rozkładając się wzbogacą glebę. Leśnicy podkreślają że przyjmują tylko rodzime gatunki, zatem nie odbiorą jodeł kaukaskich czy syberyjskich.
Nie ma ustalonego terminu jak długo choinka powinna stać w domu. Niektórzy rozbierają drzewko już po święcie Trzech Króli. W kościołach najczęściej choinki stoją do Święto Ofiarowania Pańskiego (znanego jako Matki Boskiej Gromnicznej), które wypada 2 lutego.
Przeworski magistrat oraz Miejski Ośrodek Kultury Przeworsk włączają się w ogólnopolską akcję społeczną „Wymiana ciepła”. To pomoc potrzebującym, wszystkim, którzy nie mają pieniędzy na zakup ciepłych ubrań. Ważna zwłaszcza teraz gdy robi się coraz zimniej.
Zasada jest prosta. Ktoś daje ciepłe ubrania zostawiając je na wieszakach, a ktoś inny odbiera. W Przeworsku WIESZAK KULTURALNY na zimowe ubrania znajduje się w podcieniach budynku MOK od strony ul. Jagiellońskiej. Mile widziany jest każdy rodzaj ciepłej odzieży, również czapki, szaliki, rękawiczki. Miejsce „wymiany ciepła” będzie działać do końca zimy - do momentu, gdy ustaną chłody. Każdy może zabierać stamtąd to czego potrzebuje.
Więcej na temat akcji na stronie: http://wymianaciepla.pl/mapa-wymiany-ciepla-aktualna/.
W Dyskusyjnym Klubie Radiowym spotkanie z historią i dziejami rodu Lubomirskich. Przeniesiemy się do XVIII wieku i skupimy na głogowskiej linii jednej z najważniejszych magnackich rodzin w Polsce. Okazuje się, że to watek w badaniach naukowych zupełnie pomijany, tymczasem losy, Jana Lubomirskiego, jego małżonki Urszuli i córki Marii są niezwykle pasjonujące, dramatyczne i związane nie tylko dziejami regionu. Skrupulatne badania głogowskiej linii Lubomirskich przeprowadził historyk dr Robert Borkowski – na co dzień dyrektor Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Głogowie Małopolskim. Jego ponad 600-stronnicowa publikacja, to imponująca biografia Lubomirskich z Głogowa i jednocześnie znakomicie opracowane świadectwo czasów, w których przyszło im żyć.
Każdy, kto chciałby otrzymać książkę "Dzieje rodu Lubomirskich z Głogowa Małopolskiego" wydawnictwa Edytorial, powinien złożyć zamówienie, przesyłając dane odbiorcy na adres mailowy Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Uwaga, książka wysyłana jest bezpłatnie.
{mp3}podcast/dyskusyjny-klub-radiowy/dkr_2021_01_13|Rozmawiał Adam Głaczyński{/mp3}
W Jaśle przyjęto budżet na 2021 rok. Dochody miasta oszacowano w nim na 190 mln 600 tys – to 1,5 miliona mniej niż w 2020. Wydatki mają wynieść ponad 205 mln – 2 miliony więcej niż w roku ubiegłym. 11 procentowy deficyt pokryty ma być głównie z niewykorzystanych środków z minionego roku i kredytu.
Największe wydatki miasta to pomoc społeczna i rodzinna, oświata oraz gospodarka komunalna. W inwestycjach najwięcej pochłoną: dofinansowana przez Unię Europejską budowa Centrum Kultury, Techniki i Przedsiębiorczości, wymiana źródeł ciepła w domach prywatnych Związku Gmin Doliny Wisłoki, przebudowa Placu Inwalidów Wojennych i budowa mostu przez Wisłokę w ciągu ul. Gądki.
Władze jasła określają budżet jako trudny - m.in. ze względu na trwającą pandemię.
Czas na podsumowania i snucie planów przez kolejną organizację pożytku publicznego działającą na Podkarpaciu. Jest to Stowarzyszenie Ruch Kobiet do Walki z Rakiem Piersi EUROPA DONNA Przemyśl.
Bernadeta Szczypta pytała prezes Jadwigę Dudę jak Stowarzyszeniu minął rok 2020.
Fundacja Aktywizacja od 30 lat wspiera osoby z niepełnosprawnością i zatrudniających ich pracodawców. Zespół Fundacji w całym kraju liczy prawie 140 osób. Działania prowadzone są w siedmiu Oddziałach i sześciu Filiach, zlokalizowanych w trzynastu województwach, w tym na Podkarpaciu.
Dyrektor podkarpackiego Oddziału Katarzyna Kędzior Łątka w rozmowie z Bernadetą Szczyptą podsumowała miniony rok.