Paweł Rojek
Wojewoda podkarpacki i dyrektor podkarpackiego oddziału NFZ przedstawili finansowe podsumowanie minionego roku w służbie zdrowia.
Ponad 17 milionów dodatkowych środków za pośrednictwem wojewody trafiło do placówek medycznych z naszego województwa, które leczyły pacjentów z koronawirusem. Pieniądze wykorzystano między innymi na instalacje tlenowe, respiratory czy utworzenie nowych miejsc intensywnej opieki medycznej. Powstał też - w jednym ze skrzydeł szpitala MSWiA w Rzeszowie - szpital tymczasowy dla chorych na Covid, na jego funkcjonowanie przewidziano 31 milionów złotych, ale rozliczanie odbywa się na bieżąco i prawdopodobnie ostatecznie wykorzystana kwota będzie niższa.
Na świadczenia medyczne realizowane w podkarpackich placówkach NFZ wydał w minionym roku ponad 5, 5 mld - to o prawie 2 miliardy złotych więcej, niż 5 lat temu. Robert Bugaj, dyr. podkarpackiego oddziału NFZ podkreśla, że nie będzie dzięki temu problemu nadwykonań.
Dyrektor Bugaj zaznacza, że z powodu pandemii i konieczności czasowego ograniczenia działalności szpitali i przychodni liczba zrealizowanych świadczeń się zmniejszyła, ale obecnie placówki nadrabiają przestoje. Największe opóźnienia pojawiły się w zabiegach planowych, natomiast w kardiologii i onkologii nie są one zbyt zauważalne. Mimo ograniczeń w funkcjonowaniu placówek ochrony zdrowia nie zwiększyły się kolejki pacjentów.
W ruinę popadają resztki jednego z najstarszych bieszczadzkich zabytków. Miłośnicy tego terenu apelują o lepszą opiekę nad pozostałościami po spichlerzu w Myczkowcach, którego historia może sięgać nawet XV wieku. Po budynku pozostały głównie piwnice - ale są imponujące. To kilkudziesięciometrowej długości hala z łukowym sklepieniem.
Marcin Szczepański, który od lat obserwuje degradację obiektu uważa, że mogła by w nich powstać izba pamięci. Przypomina że Myczkowce to jedna z najstarszych wsi na Podkarpaciu.
Wójt gminy Solina Adam Piątkowski informuje, że samorząd kilka lat temu podjął prace zabezpieczające ruinę. Chciałby ją wydzierżawić np. na potrzeby lokalu gastronomicznego ale potencjalni inwestorzy czekają na przygotowanie szczegółowej dokumentacji. A konserwator zabytków zgadza się na razie tylko na postawienie tymczasowego zadaszenia - na pół roku. Wg wójta koszt rewitalizacji to ok 5 mln zł na co gminy nie stać.
Historycy przypominają że pozostałości spichlerza są ważne w dziejach związanych z II wojną światową. Po spaleniu Myczkowiec przez bandy UPA piwnice były schronieniem dla mieszkańców, którzy przetrwali w nich zimę.
Funkcjonariusze Grupy Operacyjno-Interwencyjnej Straży Ochrony Kolei z Przemyśla zatrzymali dwóch mężczyzn podczas kradzieży i dewastacji wyposażenia nastawni kolejowej. Informację o kradzieży otrzymali z fotopułapki zamontowanej na nastawni kolejowej w Pikulicach, podczas prowadzonych działań pod kryptonimem "Infrastruktura".
Złodzieje zostali zatrzymani na gorącym uczynku. Mężczyźni w wieku 22 i 37 lat to mieszkańcy powiatu przemyskiego, zostali przekazani policji. Wartość strat przekracza 100 tys. zł. Grozi im do 8. lat więzienia.
(PAP)
Od 15 stycznia można składać wnioski o wsparcie finansowe w ramach tarczy 2.0. Jest to nowy instrument do walki o utrzymanie kondycji polskich przedsiębiorstw. Na ten cel przeznaczonych jest 13 miliardów złotych, a ogólna kwota pomocy dla przedsiębiorców w ramach tarcz zbliża się do 200 miliardów złotych.
Na Podkarpacie będzie przypadać około 9 miliardów złotych. W tym roku wsparciem zostaną objęte szczególnie branże turystyczne – podkreślił przewodniczący Porozumienia Gowina Stanisław Kruczek. Przedsiębiorstwa działające w terenach górzystych, skutki pandemii odczuwają najbardziej.
W pierwszej tarczy 1.0 dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw zostało przeznaczonych 7 miliardów złotych. 5 stycznia została podjęta decyzja o umorzeniu w 100% tego wsparcia finansowego. Przewodniczący zaznaczył, że ostatnim wsparciem finansowym pominięta została między innymi branża kosmetyczna, fryzjerska czy taksówkarska. Dodał, ze trwają rozmowy o rozszerzenia listy branż objętych wsparciem.
Wnioski w ramach tarczy Polskiego Funduszu Rozwoju można składać do 28 lutego tego roku.
Zakończył się kolejny dzień poszukiwań 25-letniego Mariusza Michalika z Rzeszowa. Dziś (12.01) jeden zastęp strażaków z użyciem pontonu przeszukiwał okolice Żwirowni, jednak nie odnaleziono żadnego śladu po poszukiwanym – powiedział nam bryg. Marcin Betleja, rzecznik podkarpackich strażaków.
Zaginięcie Mariusza Michalika 6 stycznia zgłosił kolega. Razem wynajmowali mieszkanie przy ul. Grabskiego. Mężczyzna dzień wcześniej (5 stycznia) późnym wieczorem wyszedł, żeby zapalić papierosa. Ubrał tylko niebieską bluzę, w pokoju zostawił kurtkę, portfel, klucze do mieszkania i kluczyki do samochodu.
Do końca czerwca 18 Pułk Artylerii, stacjonujący w Nowej Dębie, osiągnie gotowość bojową. Rozwój jednostki może się stać jednym z impulsów do ponownego rozwoju gospodarczego miasta – uważa burmistrz Wiesław Ordon.
Po decyzji o lokalizacji Pułku Artyleryjskiego, w Nowej Dębie wzrosło zainteresowanie zakupem nieruchomości. W ubiegłym roku sprzedano 4 działki pod budownictwo wielorodzinne. Przewiduje się, że w początkowej fazie zatrudnienie znajdzie tam ok 1,5 tysiąca żołnierzy. Wojskowi i ich rodziny staną się nowymi mieszkańcami miasta. Proces budowy pełnej struktury jednostki w Nowej Dębie potrwa do 2026 roku.
Już teraz w mieście stacjonują dwie ważne jednostki, którymi są: 33 Wojskowy Oddział Gospodarczy oraz Ośrodek Szkolenia Poligonowego. Ten ostatni dysponuje drugim co do wielkości w Polsce poligonem, z którego korzysta polska armia, a także wojska sojusznicze.