Galerie fotografii
Leżąc na masce samochodu przejechał przez płonącą ścianę, inny stojąc na dachu jadącego auta przeskoczył przez palące się okręgi. Nie mówimy tu ujęciach z filmu akcji, a o wyczynach kaskaderów jakie wczoraj można było zobaczyć w Rzeszowie.
Najlepsi europejscy kaskaderzy - grupa Extreme Cascaders Team, jeździ po Podkarpaciu podnosząc poziom adrenaliny mieszkańcom. Byli już m.in. w Przemyślu, Przeworsku i Jarosławiu.
Od wczoraj są w stolicy Podkarpacia, gdzie dziś znów będzie można ich zobaczyć. O godz. 18:00 wystąpią na placu przy stadionie Resovii.
Za następny przystanek obrali sobie Strzyżów, wystąpią tam w środę (11 wrzesień) również o godz. 18:00 przy stadionie drużyny Wisłok Strzyżow.
Katarynka, Dym, Sachem, Orka i Dobra Pani - między innymi fragmenty tych nowel czytane były podczas Pikniku Rodzinnego z okazji Narodowego Czytania. W rzeszowskim parku Jedności Polonii z Macierzą przy ul. Pułaskiego przygotowano również atrakcje dla najmłodszych. Koncert kataryniarza, warsztaty plastyczne, quizy, zabytkowe stroje szlacheckie i mieszczańskie nawiązywały do treści opowiadań największych polskich pisarzy.
Narodowe Czytanie zorganizowano z inicjatywy i pod patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. W Rzeszowie organizatorami miejskiego Narodowego Czytania byli: Urząd Miasta i Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Rzeszowie.
Blisko 900 metrów kwadratowych liczy nowe graffiti jakie powstało w Rzeszowie na ogrodzeniu firmy Pratt & Whitney Poland.
Kilkudziesięciu twórców z całej Polski na murze wzdłuż ulicy Żeglarskiej namalowało samoloty, pilotów, dzikie zwierzęta i motywy roślinne. Tematyka nawiązuje do najbliższego otoczenia.
Inicjatywę poparli również mieszkańcy Rzeszowa, którym spodobały się kolorowe prace.
Dwa tygodnie potrwa zbiór chronionej rośliny z powierzchni rzeszowskiego zalewu, następnie rozpocznie się odmulania zbiornika na Wisłoku.
Kotewka - orzech wodny wpisana jest do Polskiej Czerwonej Księgi Roślin zagrożonych wyginięciem, a w Rzeszowie rośnie na wielohektarowych powierzchniach zalewu. Lubi miejsca, gdzie woda jest płytka - ma do 2 metrów głębokości, zakorzeniona jest w grubej warstwie mułu.
Przyrodnicy zbierają tylko brązowe orzechy kotewki - mają około 2 cm i wyrastają z nich kolce. Zostaną przeniesione do zbiorników zastępczych w Woli Małej w gminie Czarna. A pod koniec października rozpocznie się się odmulanie zalewu.
Na długości kilometra w górę rzeki od zapory trzeba będzie wybrać około 500 tysięcy m3 mułu. Refuler czyli pływająca barka wyposażony jest w pompę, która zasysa muł i rurociągiem będzie transportowany na brzeg Wisłoka. Będzie składowany na dwuhektarowym terenie, na prawym brzegu za mostem Karpackim - czyli zaporą.
Muł zostanie spakowany do dużych płóciennych worków. Gdy odcieknie z wody, zostanie wywieziony.
Pierwszy etap odmulania zalewu potrwa 3 lata. Drugi rozpocznie się w 2022 roku, i potrwa rok. W tym czasie trzeba będzie wybrać około 180 tys. m3 mułu.
Można przenieść się w czasie i poznać historię Przemyśla. Zainteresowanie podróżami w czasie jest ogromne.
Pomysłodawcami projektu i jednocześnie twórcami facebookowej grupy „Przemyśl miasto zabytków – Wehikuł Czasu" są Marek Janowski oraz Piotr Michalski. Raz w miesiącu zapraszają na tematyczne wycieczki pokazując mało znane miejsca - poza utartymi szlakami, opowiadając ciekawe historie.
Wehikuł Czasu ma też codziennie nowe odsłony na facebooku. Mieszkańcy publikują tam zdjęcia ze swoich domowych archiwów. Fotografie pokazują jak zmienił się Przemyśl.
28 września będzie ostatnia w tym roku podróż w czasie. Na trasie wycieczki znajdą się cmentarze - istniejące i te, których już nie ma.
Najsłynniejszy polski motocykl ostatnich lat - wyprodukowany na Podkarpaciu "Recydywista" wystawiony na sprzedaż za milion dolarów.
Produkująca customowe (czyli przerabiane ) motocykle firma Game Over Cycles opublikowała ogłoszenie w serwisie ebay.
Recydywista to pierwszy na świecie wytatuowany motocykl - jego elementy zostały pokryte skórą a następnie tatuażami nawiązującymi głównie do świata przestępców. Zbudowano go na bazie jednego z modeli Harleya Davidsona Z oryginalnej maszyny zostały tylko: fragment ramy i silnik - pozostałe części i mechanizmy są autorskimi rozwiązaniami konstruktorów z GOC i także nawiązują do kryminalistyki. Motocykl m.in mocowanie hamulców w kształcie kajdanek, dźwignię uruchamiającą silnik przypominającą detonator, tylną lampę która wygląda jak kastet i podnóżek wykonany z łomu.
Motocykl zaprezentowano w 2014 roku podczas najsłynniejszego spotkania tatuażystów w Londynie - dwa lata temu dołożono mu, także wytatuowany, boczny kosz. Maszyna wygrała wiele konkursów - m.in. w ojczyźnie customingu USA gdzie uznano ją za “Najbardziej Niezwykły” motocykl świata.
Firma Game Over Cycles powstała w małej wsi - Lisich Jamach koło Lubaczowa. W tym roku przeniosła się do Rzeszowa.
Jej założyciel i właściciel Stanisław Myszkowski tłumaczy decyzję o sprzedaży maszyny:
“Od momentu powstania Recydywisty, zdobyciu przez niego pierwszych nagród i zrobienia się wokół pojazdu medialnego szumu byliśmy pytani czy maszyna jest na sprzedaż, ale wtedy nie mieliśmy takich planów. To unikatowy motocykl, jedyny taki na świecie, więc chcieliśmy go pokazać na międzynarodowych zlotach, wstawić do konkursów konstruktorskich. Gdy powstał kosz ponownie jeździliśmy po świecie prezentując go na największych imprezach, ale teraz dajemy możliwość zainteresowanemu klientowi zakupu tej wyjątkowej maszyny”
Aukcja na portalu ebay ma potrwać miesiąc.
2 lata temu Game Over Cycles wystawiała na sprzedaż inny swój sławny motocykl - inspirowany muzyką heavy metalowej grupy Behemoth - "Behemoth Bike". Ceną wywoławczą był milion złotych. Maszyna nie znalazła nabywcy i nadal można ją oglądać w Rzeszowie - podobnie jak "Recydywistę".