Galerie fotografii
12 kwietnia 2019 roku o godzinie 19 w studiu Polskiego Radia Rzeszów im. Tadeusza Nalepy wystąpiła Anna Kamalska.
dr hab. Anna Kamalska - wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów, poetka, pedagog. Rodowita krośnianka. Absolwentka Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej w Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Była solistka zespołu Brathanki.
Ma na swoim koncie współpracę m.in. z Beatą Kozidrak i z zespołem Bajm. W 2013 roku obroniła tytuł doktora sztuki wokalnej na Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku, a płyta „Skrawki życia” z miniaturami wokalnymi, którą nagrała w 2012 roku była dziełem artystycznym dysertacji doktorskiej. Jako pedagog pracuje prawie 20 lat. W Akademii Muzycznej w Łodzi na kierunku Wokalistyka Estradowa wykłada m.in. interpretację piosenki, improwizację jazzową i śpiew.
W 2018 roku wydała swoją drugą solową płytę pt: „Co Ci mogę dać” pod pseudonimem artystycznym ANNKA. W styczniu 2019 roku uzyskała stopień doktora habilitowanego w Akademii Muzycznej im. G.K. Bacewiczów w Łodzi. Zawsze z ogromną pasją realizuje swoje plany naukowe i artystyczne.
21 Brygada Strzelców Podhalańskich zakończyła ćwiczenia Lampart-19. Odbywały się one na Poligonie w Nowej Dębie oraz ośrodku szkolenia jednostki w Trzciańcu.
Celem ćwiczeń było doskonalenie umiejętności współdziałania pododdziałów wchodzących w skład Brygady - ale również uzyskanie przez podhalańczyków kolejnych certyfikatów VJTF - czyli szpicy sił szybkiej reakcji NATO.
Podczas ćwiczeń w Nowej Dębie jednostki 21 Brygady Strzelców Podhalańskich użyły całego spektrum sprzętu używanego przez jednostkę - od broni strzeleckiej poprzez czołgi, samobieżne moździerze "Rak" aż do bezpilotowych obserwacyjnych dronów.
21 Brygada Strzelców Podhalańskich decyzją szefa MON Mariusz Błaszczaka będzie wchodzić w skład nowo formowanej 18 Dywizji Zmechanizowanej, która ma zabezpieczać wschodnią flankę Polski i Paktu Północnoatlantyckiego.
Obecny na ćwiczeniach w Nowej Dębie dowódca 18 Dywizji generał Jarosław Gromadziński wysoko ocenił poziom wyszkolenia podhalańczyków.
Jak z kolei poinformował dowódca 21 Brygady Strzelców Podhalańskich pułkownik Dariusz Lewandowski, wszystkie cztery bataliony podhalańczyków uczestniczące w szkoleniu Lampart-19 zostały przez międzynarodowy zespół certyfikujący ocenione na wskaźnik "Combat Ready" - czyli na gotowe do realizacji zadań w ramach szpicy sił szybkiej odpowiedzi NATO.
Cały proces certyfikacji zakończy się podczas ćwiczeń "Dragon 19" gdzie będzie certyfikowane dowództwo Brygady.
Szpica sił szybkiej odpowiedzi NATO ma być w całości gotowa do działania w roku 2020. Po podjęciu decyzji o ich użyciu jednostki szpicy muszą przemieścić się w rejon operacji w ciągu od 2 do 5 dni, we wszystkich strefach klimatycznych, w promieniu 5000 mil od Brukseli.
W Rzeszowie otwarto dziś wystawę o generale dywizji Wojska Polskiego Bolesławie Wieniawie-Długoszowskim.
Ekspozycję, składająca się z bogato ilustrowanych 32 plansz znajduje się w głównym holu Urzędu Wojewódzkiego. Przestawia ona życie generała, stawiając sobie za cel m.in. obalenie niesprawiedliwych mitów związanych z tą nietuzinkową postacią.
Podczas wernisażu Wojewoda Podkarpacki Ewa Leniart powiedziała, że to dobry czas by wspomnieć o tej zapomnianej już poniekąd wybitnej postaci.
Waldemar Szumny przypomniał, że generał Bolesław Wieniawa-Długoszowski był jedną z najbarwniejszych postaci, oprócz pełnienia funkcji adiutanta Józefa Piłsudskiego był też m.in. lekarzem, poetą i dziennikarzem.
Zaś jak wspomniał Dariusz Iwaneczko, dyrektor rzeszowskiego oddziału IPN, generał był absolwentem Zakładu Naukowo-Wychowawczego Jezuitów w Chyrowie. Był też osobą honorową i jak dodał Dariusz Iwaneczko prawdopodobnie honor ten nie pozwolił mu na naturalną śmierć.
Generał Wieniawa-Długoszowski zmarł w 1942 roku. Oficjalne podaje się, że powodem śmierci było samobójstwo, jednak do dziś część historyków spiera się z tą wersją.
Wystawę „Ułańska jesień… generał dywizji, doktor medycyny Bolesław Wieniawa-Długoszowski 22 lipca 1881 r. – 1 lipca 1942 r.”, dzięki uprzejmości Głównej Biblioteki Lekarskiej im. Stanisława Konopki w Warszawie będzie można oglądać do końca kwietnia.
W Rzeszowie upamiętniono ofiary katastrofy smoleńskiej.
Uroczystości odbyły się pod pomnikiem obok Urzędu Marszałkowskiego. Uczestniczyli w nich m.in. parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele duchowieństwa oraz wojskowi.
9 lat temu delegacja składająca się między innymi z najważniejszych osób w kraju na czele z prezydentem Polski Lechem Kaczyńskim lecieli oddać hołd pomordowanym Polakom w Katyniu. Katastrofy nikt nie przeżył. Zginęło 96 osób w tym także osoby z Podkarpacia.
W liście wystosowanym do uczestników uroczystości, a przeczytanym przez posła Andrzeja Szlachtę, marszałek sejmu Marek Kuchciński napisał między innymi, że katastrofa smoleńska była wielkim ciosem dla narodu polskiego.
Wicewojewoda podkarpacki Lucyna Podhalicz odniosła się do zbrodni katyńskiej, podkreśliła, że do tej pory nie policzono dokładnie ogromnej straty wśród elity polskiej, która w haniebny sposób została zamordowana przez sowietów. Dodała: "Chciano wówczas aby świat o nich zapomniał. Do tej pory ponosimy skutki tej straty." Zaznaczyła, że gdyby nie było pierwszej zbrodni nigdy nie doszłoby do drugiej.
Mielec też pamięta
Rodzina, parlamentarzyści, władze miasta i powiatu oraz mieszkańcy Mielca uczestniczyli w uroczystościach 9. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Na cmentarzu komunalnym w tym mieście spoczywa Leszek Deptuła. Były marszałek województwa podkarpackiego i poseł PSL był jednym z 96 pasażerów tragicznego lotu do Smoleńska.
- Był fajnym człowiekiem, zaangażowanym w sprawy społeczne i samorządowe, wiele zrobił, potrafił z ludźmi współpracować - tak Leszka Deptułę w rozmowie z naszym reporterem wspominał poseł Mieczysław Kasprzak, lider podkarpackich ludowców.
W homilii podczas mszy w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy, ks. Bogusław Połeć przypomniał, że osoby, które wsiadły do tupolewa 9 lat temu kierowały się troską o pamięć historyczną. - Trzeba im za to podziękować - podkreślił ks. Połeć.
{mp3}podcast/inne/smolenskOsysko|Z Mielca relacja Dawida Osysko{/mp3}
W Jaśle spotkali się przy pomniku
Przy Pomniku Golgoty Wschodu, wzniesionym w Jaśle z inicjatywy senatora Stanisława Zająca od dnia katastrofy smoleńskiej odbywają się podwójne uroczystości. Tak też było dzisiaj. Mieszkańcy miasta i powiatu, parlamentarzyści, młodzież szkolna i bliscy tragicznie zmarłego oddali hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej, w 79. rocznicę mordu i 9. rocznicy katastrofy samolotowej.
Powstały pomnik, składający się z trzech obelisków i drewnianego krzyża na zawsze wbił w kamień pamięć o prezydencie Lechu Kaczyńskim i 96 ofiarach tragedii sprzed 9 laty. Wśród nich był jaślanin, senator Stanisław Zając.
O godz. 18:00 zaplanowana została msza święta, która odbędzie się w kościele farnym w tym mieście.
{mp3}podcast/inne/smolenskMachnik|Z Jasła relacja Renaty Machnik{/mp3}
Lecieli też inni z Podkarpacia
Oprócz Leszka Deptuły oraz Stanisława Zająca w katastrofie zginęła także Grażyna Gęsicka.
Chociaż urodziła się w Warszawie w 1951 roku - Grażyna Gęsicka w dzieciństwie często odwiedzała swoją rodzinę w podjarosławskim Mirocinie. Socjolożka, ekspertka z zakresu funduszy europejskich, była ministrem rozwoju regionalnego w latach 2005-2007, a podkarpacką posłanką od listopada 2007 roku.
W katastrofie smoleńskiej zginęli także pochodzący z Podkarpacia: senator Janina Fetlińska oraz generałowie - Kazimierz Gilarski i Bronisław Kwiatkowski.
"Dobrzy ludzie" to kolejne słuchowisko realizowane przez Polskie Radio Rzeszów.
Scenariusz został stworzony na kanwie II rozdziału "Mistrza i Małgorzaty" Michaiła Bułhakowa, w którym przedstawiony jest sąd Piłata nad Jezusem.
Reżyserem słuchowiska jest Jan Niemaszek a za realizację dźwiękową odpowiedzialny jest Maciej Rosół.
Premiera słuchowiska zaplanowana jest na Wielki Piątek - 19 kwietnia.
Ukrainiec Bogdan Semenowicz wygrał 12 PKO Półmaraton Rzeszowski rozgrywany po ulicach miasta. Zwycięzca uzyskał czas 1:05:26 .
Najlepszy z Polaków był Bogdan Dziuba z Jastkowic, który zajął 4 miejsce.
Wśród pań wygrała Kenijka Ruth Matebo, a trzecia na mecie była najlepsza z Polek Kasia Golba z Mielca.