Galerie fotografii
Fantomy, które udają pacjentów, szpitalne sale i sprzęt medyczny. Centrum Symulacji Medycznej powstało na Uniwersytecie Rzeszowskim. Na razie dla kierunku pielęgniarstwo i położnictwo.
W warunkach zbliżonych do realnych, studenci uczą się przyszłego zawodu. Centrum mieści się przy ul. Warszawskiej. W budynku dawnego internatu i teraz zajmuje jedno piętro. Jest tam m.in. sala porodowa, opieki położniczej, neonatologicznej, pediatrycznej i pielęgniarskiej.
Wyposażenie robi wrażenie - mówi kierownik Centrum Grzegorz Kucaba. Trenażery oddychają, zamykają oczy, płaczą, śmieją się albo mówią - odzwierciedlają rzeczywiste warunki kliniczne czyli zachowania pacjenta i reagują na działania medyczne. W sali porodowej jest m.in. symulator rodzącej kobiety. Pozwala na przyjęcie porodu fizjologicznego, ale również symulowanie patologii, która czasem towarzyszy porodowi - dodaje doktor Elżbieta Kraśnianin, adiunkt w Instytucie Nauk o Zdrowiu.
Szpitalne sale zostały także wyposażone w sprzęt medyczny, czyli defibrylatory, respiratory czy kardiomonitory.
Plany są takie, żeby do końca roku, na pozostałych piętrach budynku przy ul. Warszawskiej, powstało Centrum Symulacji dla kierunku lekarskiego.
Remont 2 piętra na którym mieści się Centrum kosztował 1 mln złotych, wyposażenie około 3 mln 700 tys.
{mp3}podcast/inne/20_02_centrum_medyczne_3|Kierownik Centrum Symulacji Medycznej Grzegorz Kucaba{/mp3}
{mp3}podcast/inne/20_02_Centrum_medyczne_1|Doktor Elżbieta Kraśnianin, adiunkt w Instytucie Nauk o Zdrowiu{/mp3}
{mp3}podcast/inne/20_02_centrum_medyczne_2|Położna Anna Kurzeja, studentka I roku{/mp3}
Towarzystwo Przyjaciół Przemyśla i Regionu zamierza w spektakularny sposób nagłośnić historię wojenną przemyślanina Jana SZALA urodzonego 22 czerwca 1917 roku.
Zajmował się drukarstwem, ale ciągnęło go do morza. Jako jedyny przemyślanin wcielony został do polskiej Marynarki Wojennej i służył na ORP "ORZEŁ". Ta polska łódź podwodna z okresu II Wojny Światowej zaginęła, a z nią także załoga.
Rodzina starszego marynarza wciąż czyni starania o ustalenie miejsca zatopienia łodzi i wyjaśnienia przyczyny tragedii. Archiwa brytyjskie wskazują, że to Brytyjczycy mogli omyłkowo zniszczyć "Orła". Stało się to 80 lat temu na przełomie maja i czerwca.
Rodzina oraz Towarzystwo Przyjaciół Przemyśla i Regionu utworzyli społeczny komitet budowy pomnika upamiętniającego załogę ORP ORZEŁ. Zostanie usytuowany w rejonie ulicy Przekopanej, gdzie kiedyś mieszkał marynarz. Inicjatorzy budowy pomnika są przekonani, że zdążą do lata osiągnąć cel.
Powstaje nowe słuchowisko Polskiego Radia Rzeszów na podstawie tekstu Marty Guśniowskiej "Smacznego, proszę Wilka!".
To prosta, zabawna, a momentami mrożąca krew w żyłach historia opowiadająca perypetie leśnych zwierząt. Bohaterami są między innymi wilk, zając i pajęczyca. W ich role wcielają się: Piotr Napieraj - aktor Teatru im. Wandy Siemaszkowej, Łukasz Błąd - dziennikarz Radia Rzeszów oraz Monika Szela - dyrektor Teatru Maska. W roli reżysera słuchowiska debiutuje Adam Głaczyński - dziennikarz Radia Rzeszów.
O premierze słuchowiska "Smacznego, proszę Wilka!" w reżyserii Adama Głaczyńskiego będziemy państwa informować na naszej antenie.
Ponad 50 obrazów i rzeźb można od dziś oglądać w Galerii Miejskiego Domu Kultury w Łańcucie. Wczoraj (13 lutego) odbył się tam wernisaż wystawy poplenerowej XXII Międzynarodowego Pleneru Malarsko - Rzeźbiarskiego Łańcut 2019 oraz IV Międzynarodowego Pleneru Malarsko Rzeźbiarskiego Frydman 2019.
- W Łańcucie i Frydmanie dobrze się czujemy. Artyści lubią takie miejsca. Są piękne widoki, piękne pejzaże i piękne krajobrazy. Samo miasto ma interesującą architekturę i klimat. Zawsze z takich miejsc wywozimy piękne obrazy i rzeźby - mówi komisarz wystawy, Jan Zenon Majczak.
- Takie wieczory jak dziś są spełnieniem naszych artystycznych dążeń. Zależy nam na tym, by odbiorcy sztuki mogli się spotkać z artystami i zapytać ich na żywo, co czuli, jak myśleli i dlaczego tak, a nie inaczej stworzyli dane dzieło - wyjaśnia Adam Opałka, kierownik artystyczny Miejskiego Domu Kultury w Łańcucie.
Obrazy i rzeźby powstałe podczas plenerów w Łańcucie i Frydmanie można oglądać w Galerii Miejskiego Domu Kultury w Łańcucie do połowy marca 2020 roku.
Do godz. 16:00 na Hali Targowej na Podpromiu w Rzeszowie trwać będą Podkarpackie Targi Pracy. To już ich 19 edycja. Bierze w nich udział 40 wystawców - firm krajowych jak i koncernów o zasięgu międzynarodowym.
Wśród wystawców poszukujących pracowników jest m.in. firma LOT AMS, która w podrzeszowskiej Jasionce buduje swoje centrum serwisowe. Nowych osób do pracy szuka także międzynarodowa firma doradcza Deloitte. Na targach nie brakuje także firm oferujących sezonową pracę w krajach Unii Europejskiej. W ubiegłorocznej edycji Podkarpackich Targów ponad 300 osób z Podkarpacia znalazło zatrudnienie.
Najbardziej poszukiwani są wysoko wykwalifikowani fachowcy między innymi z branży IT (informatycznej), a także specjaliści z branży lotniczej.
Poza sensacyjnym zwycięstwem I ligowej San Pajdy Jarosław nad wicemistrzyniami kraju - Grot Budowlanymi Łódź, do czołowej czwórki jako ostatni z ćwierćfinalistów awansował zespół Developresu Sky Res Rzeszów. Pewnie pokonał na własnym parkiecie inną ekipę LSK BKS Stal Bielsko - Biała 3:0 (w setach 25:11, 25:15, 25:12).
Turniej finałowy Pucharu Polski odbędzie się w dniach 7-8 marca w Nysie. W meczach o awans do ścisłego finału San Pajda Jarosław zagra z Grupą Azoty Chemikiem Police, a Developres Sky Res Rzeszów z Legionovią.