Relacje dźwiękowe
Podkarpaccy artyści i osoby zaangażowane w upowszechnianie oraz ochronę kultury odebrali dziś nagrody przyznane przez zarząd województwa podkarpackiego. Przyznano 9 nagród indywidualnych i 8 zbiorowych.
Tradycyjnie duża część wyróżnień przypadła zespołom ludowym - wśród nich znalazły się między innymi Kapela Ludowa "Jany" z Niebylca, Zespół Piosenki i Tańca "Lesiaki" z Raniżowa, Kapela Ludowa z Futomy oraz Zespół Pieśni i Tańca Karpaty z Rzeszowa. Nagrodę otrzymał także obchodzący w tym roku 80-lecie istnienia chór Chorus z Korczyny.
Nagrody indywidualne trafiły między innymi do fotografa Przemysława Niepokój - Hepnara, fotografki Barbary Bokoty - Tomali oraz malarza Cypriana Biełańca.
Laureaci dostali od 4 do 10 tysięcy złotych.
31 zakładów leczniczych na terenie Podkarpacia znalazło się w tzw sieci szpitali, które będą miały od października zapewnione stabilne ryczałtowe finansowanie. Są to wszystkie szpitale powiatowe oraz wojewódzkie - za wyjątkiem placówek zajmujących się opieką psychiatryczną. Szpital MSWiA w Rzeszowie znalazł się w gronie szpitali ogólnopolskich z najwyższą kategorią. Kategorię nr 3 mają szpitale wojewódzkie w Przemyślu i nr w Rzeszowie, powiatowe w Sanoku i Mielcu oraz niepubliczne Polsko - Amerykańskie Kliniki Serca w Rzeszowie.
Pozostałe szpitale wojewódzkie i powiatowe mają kategorię pierwszą i drugą. Kategorię pierwszą uzyskał też niepubliczny szpital Pro Familia z Rzeszowa, a kategorię drugą niepubliczny szpital ortopedyczny w Rudnej Małej. Pozostałe szpitale niepubliczne - a jest ich 26, realizujące głownie jednodniowe zabiegi - będą starać się o kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia w ramach konkursów - tak, jak było do tej pory. W sieci są też szpitale pulmunologiczne - to Podkarpackie Centrum Chorób Płuc w Rzeszowie oraz Sanatorium w Górnie, oraz onkologiczne - to Podkarpackie Centrum Onkologii w Rzeszowie oraz szpital powiatowy w Brzozowie.
Link do pełnej listy: http://www.nfz.gov.pl/biuletyn-informacji-publicznej-podkarpackiego-ow-nfz/wykaz-szpitali-zakwalifikowanych-do-psz/
Ogromne zainteresowanie przedstawieniem "Miłość po Fredrowsku" w wykonaniu liczącego 140 lat przemyskiego Teatru FREDREUM. Są to fragmenty komedii Fredry opowiadające o relacjach damsko męskich i będące swoistym poradnikiem - jak na długie lata utrwalić płomienne uczucie i co zrobić by życie między partnerami nie było nudne.
Po pokazach premierowych bilety wykupywane są już na jesień, bo podczas wakacji Fredrowców nie będzie w Przemyślu. Wyjeżdżają ze swoim przedstawieniem w trasę po Polsce.
W Parlamencie Europejskim otwarto wystawę "Good Samaritan from Poland", prezentującą historię Polaków z podkarpackiej wsi Markowa, którzy poświęcili życie, by w czasie niemieckiej okupacji ratować Żydów.
Tomasz Poręba - eurodeputowany PiS, inicjator prezentacji - podkreślił, że obecnie w Europie warto mówić o bohaterskich czynach Polaków z czasów II wojny światowej. Jak mówił dziennikarzom, wystawa ma dotrzeć do posłów, ale też budować pozytywny obraz Polaków żyjących w czasie II wojny światowej.
Shuli Davidovich - zastępczyni ambasadora Izraela przy Unii Europejskiej - powiedziała podczas uroczystości otwarcia wystawy, że na całym świecie nadal są ludzie, którzy zaprzeczają Holokaustowi. Przedstawicielka Izraela przypomniała, że Wiktoria i Józef Ulmowie, których wystawa upamiętnia, otrzymali tytuł Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. "Stali się symbolem i światłem przewodnim wskazującym drogę nam wszystkim. Dali nadzieję, że ludzkość potrafi odnaleźć dobro i moralność nawet w czasach wojny i cierpienia. Czas Holokaustu był czasem obojętności. Rodzina Ulmów postanowiła związać swój los z losem swoich żydowskich sąsiadów. To wielka ludzka ofiara" - podkreśliła ambasador Izraela.
Wystawa składa się z 20 plansz, zawiera zdjęcia i dokumenty ilustrujące dzieje rodziny Ulmów oraz życie polskiej i żydowskiej społeczności Markowej. Ukazuje również skalę pomocy, jaką swym żydowskim współobywatelom nieśli Polacy w całym regionie podkarpackim. 24 marca 1944 roku niemieccy okupanci zamordowali Józefa i Wiktorię (będącą w zaawansowanej ciąży), a także sześcioro ich dzieci, z których najstarsze miało 8 lat, a najmłodsze - półtora roku. Zginęło też ośmioro ukrywanych Żydów, w tym dwie kobiety i dziecko. Zbrodnia w Markowej stała się symbolem martyrologii Polaków mordowanych za niesienie pomocy Żydom.
Do tej pory wystawa została opracowana w kilkunastu językach. Prezentowano ją w 19 miejscach na sześciu kontynentach, m.in. w Berlinie, Brasilii, Canberze, Nowym Jorku, Tel Awiwie, Moskwie i Bangkoku.
Wystawa w obecnym kształcie powstała w ubiegłym roku w związku z otwarciem Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej.
Dużym zainteresowaniem cieszy się uruchomiony przed dwoma dniami nad Jeziorem Tarnobrzeskim Wodny Park Rozrywki. Jego właściciel zapewniana, że to największy tego typu obiekt w Polsce.
Tor przeszkód z elementami pływającymi zajmuje powierzchnię około 900 metrów kwadratowych. Park podzielony jest na trzy strefy o różnych stopniach trudności: dla maluchów, dzieci starszych i dla dorosłych. Są tam m.in. zjeżdżalnie, trampoliny, huśtawki oraz skałki wspinaczkowe. Najwyższa skała, dla dorosłych potrzebujących adrenaliny, ma 4,75 metra wysokości. Nad bezpieczeństwem osób korzystających z atrakcji na terenie Parku Wodnego czuwa dwóch ratowników w dni powszednie oraz trzech w soboty i niedziele.
Ceny biletów to 15 złotych dla dzieci i 35 dla dorosłych. Właściciel obiektu deklaruje zniżki dla rodzin wielodzietnych, a dla podopiecznych okolicznych Domów Dziecka wstęp za darmo.
Wystawa poświęcona rodzinie Ulmów z Markowej otwarta zostanie w Parlamencie Europejskim w Brukseli. Ekspozycja powstała ponad rok temu w związku z otwarciem Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej.
Do tej pory odwiedziła 24 kraje świata na sześciu kontynentach. Teraz prezentowana jest w sercu Europy - Brukseli. Dokumenty i zdjęcia na planszach pokazują realia okupacji niemieckiej w Polsce, podczas której każdemu kto przygarnął Żydów groziła śmierć.
Opowieść o Sprawiedliwych z Polski rozpoczyna się od tragicznej historii Ulmów, którzy stracili życie wraz z ukrywanymi u siebie Żydami. Wystawa przybliża sylwetki Józefa i Wiktorii oraz innych mieszkańców Markowej, gdzie wojnę przeżyło 21 przedstawicieli społeczności żydowskiej. Ekspozycję zamykają dokumenty z procesu beatyfikacyjnego Ulmów.
Specjalnie na potrzeby prezentacji w Brukseli została opracowana plansza poświęcona dębowi Józef, rosnącemu w Wiśniowej w powiecie strzyżowskim, w którym podczas wojny ukrywali się Żydzi. Dąb ten zdobył tytuł Europejskiego Drzewa Roku.