Relacje dźwiękowe
W Polsce powoli zmienia się postrzeganie weteranów misji pokojowych, choć ciągle jeszcze wiele osób mówi o żołnierzach wyjeżdżających tam wyłącznie dla pieniędzy.
Tymczasem, jak podkreśla uczestnik misji, specjalista ds. wojskowości Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie Maciej Milczanowski - jest to krzywdzące.
Żołnierze służący na misjach są bowiem wizytówką Polski. Patrzący na nich Irakijczycy, Syryjczycy czy Egipcjanie w taki sposób patrzą potem na Polskę czy Europę. Nie można też zapominać o weteranach II wojny światowej, którzy jak dodaje Maciej Milczanowski często żyją w opłakanych warunkach.
W Jarosławiu odbywają się dziś obchody Dnia Weterana Działań poza Granicami Kraju i Międzynarodowego Dnia Uczestników Misji Pokojowych.
Skróci się czas praktycznej nauki zawodu chirurgów okulistów z Podkarpacia. Dziś uroczyście otwarto Centrum Symulacji Chirurgii i Diagnostyki w dziedzinie okulistyki - to pierwsza w Polsce pracownia symulująca salę operacyjną. Lekarze rezydenci uczą się tu wykonywania skomplikowanych zabiegów korzystając z symulatorów komputerowych. Wykonują też zabiegi na sztucznym oku i świńskich gałkach ocznych. Przebieg operacji jest widoczny na monitorze, nauczyciel może więc korygować błędy popełnione przez młodego lekarza.
Do tej pory rezydenci godzinami asystowali starszym kolegom, zanim mogli samodzielnie operować. Teraz dzięki symulatorom ćwiczą w praktyce, z sali korzystają także pielęgniarki asystujące przy operacjach. Pracownia powstała w Przyrodniczo - Medycznym Centrum Badań Innowacyjnych Uniwersytecie Rzeszowskim dlatego symulatory służą również do badań naukowych. Została wyposażona przez sponsora, który chce pozostać anonimowy, nie ujawniono również ceny specjalistycznych symulatorów.
Do podkarpackich urzędów skarbowych złożono prawie 790 tysięcy zeznań podatkowych za 2016 rok. Z najnowszych danych wynika, że 611 osób zarobiło co najmniej 1 milion złotych. To o jedną osobę więcej niż w ubiegłym roku.
Najwięcej milionerów jest w Rzeszowie, Dębicy, Mielcu i Przemyślu. To wstępne dane, bo liczenie zeznań podatkowych jeszcze trwa, zatem liczba podkarpackich milionerów może się zwiększyć. Ostateczną liczbę urząd skarbowy poda we wrześniu.
Mieszkańcy Gniewczyny Łańcuckiej zapowiadają, że nie dopuszczą do budowy wytwórni mas bitumicznych, na terenie byłej fabryki wagonów. Zapowiadają blokadę drogi prowadzącej do terenu inwestycyjnego, a nawet rozsypywanie na niej gwoździ.
Urząd Gminy Tryńcza wydał inwestorowi z Przeworska pozytywną decyzję o warunkach zabudowy. Jak powiedział nam prawnik tego urzędu Piotr Chmiela - nie można było zablokować tej inwestycji, bo polskie prawo zobowiązuje urzędy do wydawania warunków zabudowy.
Wytwórnia masy bitumicznej ma powstać w strefie przemysłowej. W opinii mieszkańców, negatywnie oddziaływać będzie ona na naturalne środowisko. W rejonie byłej fabryki wagonów wiele osób kupiło działki pod zabudowę. W pobliżu znajduje się Orlik oraz plac zabaw.
Mieszkańcy są oburzeni, że nie byli informowani o planowanej inwestycji. Władze gminy Tryńcza temu zaprzeczają.
Strażacy wciąż monitorują pogorzelisko po pożarze zakładu bieżnikowania opon w Markowej w powiecie łańcuckim. W środę z ogniem walczyło około 200 strażaków. Paliła się hala i tysiące zgromadzonych w zakładzie opon. Mimo, że ogień został szybko ugaszony, strażacy dozorują pogorzelisko i w miarę potrzeb dogaszają zarzewia ognia.
Jak poinformował młodszy brygadier Marcin Betleja, rzecznik komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie, na tym etapie trudno wskazać przyczynę wybuchu pożaru. Wyjaśni to komisja z udziałem prokuratora i biegłego sądowego ds. pożarnictwa. Strażacy oceniają, że był to największy pożar w ostatnich latach w regionie.
Rzecznik podkarpackich strażaków podkreśla, że takie pożary jak w Markowej zdarzają się rzadko. Teraz strażacy częściej wyjeżdżają do innych zdarzeń, a pożary stanowią jedną trzecią akcji ratunkowych.
Na Podkarpaciu służbę pełni 1725 zawodowych strażaków i ponad 60 tysięcy ochotników. W niedzielę na stadionie w Kolbuszowej odbędą się XVIII wojewódzkie zawody pożarnicze Państwowej Straży Pożarnej.
Wśród czterech polskich grup studenckich uczestniczących w Londynie w Shell Eco Maratonie zespół z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Krośnie uzyskał najlepszy wynik. W ogólnej punktacji krośnieński bolid zajął 30 miejsce na 59 zespołów, z czego 26 nie udało się w ogóle przejechać ani jednej z 4 prób
Konkurs polega na tym, by na jednym litrze paliwa przejechać jak najwięcej kilometrów. Rekordziści mają nawet 2 tys.km na liczniku. Zespół z Krosna przejechał 306 km - to niemal dwa razy więcej niż rok wcześniej.
Krośnianie są dopiero na początku drogi, Sami skonstruowali bolid dopiero w ubiegłym roku.W tym roku poprawili jego parametry i kolejne miesiące także poświęcą na usprawnienie swojego pojazdu powiedział nam Tomasz Kosztyła, opiekun koła naukowego Rotor w PWSZ.