Relacje dźwiękowe
40-lecie istnienia świętuje dziś Ośrodek Kształcenia Lotniczego Politechniki Rzeszowskiej. Powołany został na mocy zarządzenia Ministra Komunikacji z 31 grudnia 1976 roku jako Ośrodek Szkolenia Personelu Lotniczego. Pół roku później odbyły się pierwsze loty szkolne na samolotach An-2.
Dziś baza do szkolenia jest dużo nowocześniejsza, Ośrodek dysponuje m.in. symulatorami lotu nowej generacji X-30 i X-31, dwusilnikowymi samolotami Seneca PA 34 i Seneca 5, oraz maszynami XL-2 Liberty i Piper PA 28 Arrow.
Do tej pory Ośrodek wyszkolił ponad 700 pilotów którzy pracują w liniach lotniczych na całym świecie.
Kierowca z Krosna, który nie zgodził się z wynikiem prędkości pokazanej przez radar i odmówił zapłacenia mandatu usłyszał dzisiaj wyrok.
Sąd rejonowy w Krośnie uznał, że dowody potwierdzają, że Piotr Witowski jechał z prędkością 109 km na godzinę w miejscu ograniczenia prędkości do 70 i skazał go na karę grzywny w wysokości 400 zł. Musi też zapłacić koszty postępowania sądowego w wysokości 1130 zł.
Obwiniony nie zgadza się z wyrokiem i będzie składał apelację. Uważa bowiem, że sąd nie rozpatrzył wszystkich dowodów w sprawie, a opinia biegłego od spraw ruchu drogowego nie jest wiarygodna. W tej sprawie bowiem powinien przedstawić ekspertyzę biegły do spraw urządzeń typu ultalyte 20-20.
Zdaniem kierowcy pomiar prędkości takim właśnie miernikiem był, w jego przypadku, niezgody z instrukcja producenta stąd rozbieżności w wyniku.
W Przemyślu rozpoczęły się zdjęcia do drugiej serii hitu TVP "Dziewczyny ze Lwowa". Przemyśl udaje w tym filmie Lwów. Jedna ze scen kręcona jest na ulicy Grodzkiej, przy której umiejscowiono przystanek dla ukraińskich busów.
Pierwsza seria "Dziewczyn ze Lwowa", emitowana jesienią 2015 roku, okazała się przebojem. Perypetie czterech bohaterek przyciągnęły przed telewizory średnio ponad 3 miliony 700 tys. widzów.
W drugiej serii Polina (Magdalena Wróbel) wraz ze swoim byłym szefem Jackiem (Krzysztof Czeczot) i Swietą (Anna Maria Buczek) często przekraczają polsko-ukraińską granicę, rozkręcając biznes z ubrankami dla dzieci.
Chciwość ludzka nie ma jednak żadnych granic i będą musieli poszukać innego sposobu na życie. Pojawią się nowi bohaterowie i zabawne, wzruszające, ale z elementami kryminalnymi wątki. Koniec prac na planie przewidziany jest w sierpniu.
Polscy transportowcy mają poparcie wśród kolegów w innych krajach w sprawie kontrowersyjnych przepisów normujących usługi transportowe w Unii Europejskiej. Wykazała to wczorajsza debata w Brukseli uważa prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych. W proponowanym przez Komisję Europejską tzw. pakiecie mobilności jest mowa m.in. o wypłacaniu kierowcom wyjeżdżającym za granice stawek godzinowych takich jakie mają ich koledzy na przykład z Niemiec czy Francji. Ponadto przy dłuższych postojach mają mieć zapewniony wypoczynek w hotelach.
Wczoraj w Brukseli zgodzono się, że są to przepisy martwe, bo nie ma w Europie hoteli z bezpiecznymi parkingami dla TIR-ów. Kierowcy muszą być w pobliżu pojazdów, bo żadna firma ubezpieczeniowa nie wypłaci odszkodowania za kradzież lub zniszczenie ładunku.
Zdaniem Jana Buczka przepisy te nie wejdą w życie. Polscy transportowcy będą prosić o większe wsparcie ze strony rządu, ale też nie wykluczają protestów.
O większą alokację środków na inwestycje w Bieszczadach apelowali podczas wyjazdowej sesji sejmiku wojewódzkiego samorządowcy z regionu. Pieniądze są potrzebne na poprawę dróg, inwestycje w ochronę środowiska i poprawę życia ludności.
Niestety niewielkie zaludnienie na ogromnych obszarach bieszczadzkich gmin utrudnia starania wójtów i burmistrzów o odpowiednie środki na inwestowanie w gospodarkę wodno-ściekową.
Podczas sesji sejmiku w Myczkowcach przedstawiono realizację programów dla Bieszczadów, między innymi Błękitnego Sanu. To znakomity program - mówili samorządowcy, ale należy go wyposażyć w większe środki, by budowa wodociągów czy sieci kanalizacyjnych nie wlokła się latami.
Poświęcają nauce nawet po kilka godzin dziennie, lubią rywalizować, a przede wszystkim wierzą w siebie. Takimi cechami odznaczają się laureaci konkursów przedmiotowych organizowanych przez Podkarpackiego Kuratora Oświaty.
Dzisiaj w Rzeszowie ponad sześciuset najlepszych uczniów szkół podstawowych i gimnazjów otrzymało dyplomy i nagrody z rąk kuratora Małgorzaty Rauch i wojewody podkarpackiego Ewy Leniart.
Młodzi ludzie podkreślali w rozmowie z nami, że naukę traktują bardzo poważnie, bo myślą już o swojej przyszłej pracy. Wśród czynników, które pomagają im w nauce wymieniali pomoc nauczycieli i wsparcie otrzymywane w domu.
Najwięcej laureatów konkursów przedmiotowych organizowanych przez Podkarpackiego Kuratora Oświaty pochodzi z powiatów: rzeszowskiego i dębickiego. Wśród gimnazjalistów prym w tym roku szkolnym wiedli natomiast uczniowie Gimnazjum nr 9 w Rzeszowie. Z tej szkoły wywodzi się ponad 50 laureatów.