O większą alokację środków na inwestycje w Bieszczadach apelowali podczas wyjazdowej sesji sejmiku wojewódzkiego samorządowcy z regionu. Pieniądze są potrzebne na poprawę dróg, inwestycje w ochronę środowiska i poprawę życia ludności.
Niestety niewielkie zaludnienie na ogromnych obszarach bieszczadzkich gmin utrudnia starania wójtów i burmistrzów o odpowiednie środki na inwestowanie w gospodarkę wodno-ściekową.
Podczas sesji sejmiku w Myczkowcach przedstawiono realizację programów dla Bieszczadów, między innymi Błękitnego Sanu. To znakomity program - mówili samorządowcy, ale należy go wyposażyć w większe środki, by budowa wodociągów czy sieci kanalizacyjnych nie wlokła się latami.