Polscy transportowcy mają poparcie wśród kolegów w innych krajach w sprawie kontrowersyjnych przepisów normujących usługi transportowe w Unii Europejskiej. Wykazała to wczorajsza debata w Brukseli uważa prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych. W proponowanym przez Komisję Europejską tzw. pakiecie mobilności jest mowa m.in. o wypłacaniu kierowcom wyjeżdżającym za granice stawek godzinowych takich jakie mają ich koledzy na przykład z Niemiec czy Francji. Ponadto przy dłuższych postojach mają mieć zapewniony wypoczynek w hotelach.
Wczoraj w Brukseli zgodzono się, że są to przepisy martwe, bo nie ma w Europie hoteli z bezpiecznymi parkingami dla TIR-ów. Kierowcy muszą być w pobliżu pojazdów, bo żadna firma ubezpieczeniowa nie wypłaci odszkodowania za kradzież lub zniszczenie ładunku.
Zdaniem Jana Buczka przepisy te nie wejdą w życie. Polscy transportowcy będą prosić o większe wsparcie ze strony rządu, ale też nie wykluczają protestów.