Wyświetlenie artykułów z etykietą: Podkarpacie
Nie bójmy się żmij w okresie godowym
Leśnik z Tuszymy w powiecie mieleckim zapewnia, że żmije zygzakowate w okresie godowym nie są groźne. To reakcja Artura Święcha na medialne ostrzeżenia przed agresją tych zwierząt.
Żmija zygzakowata jest jedynym jadowitym wężem żyjącym w podkarpackich lasach. Leśnik z Tuszymy przyznaje, że początek maja to okres godowy węży i żmij, ale jak dodaje informacje o ich agresji w tym czasie są nieprawdziwe.
Artur Święch tłumaczy to ich instynktem samozachowawczym. Samiec pozbywając się jadu potrzebuje na jego odtworzenie około 2-3 tygodni. To oznacza, że traci szansę na dostęp do kłębu godowego, czyli do samicy. Podobnie osłabiona samica nie jest zdolna do rozrodu.
Leśnik z Tuszymy, który zajmuje się żmijami i wężami od około 40 lat dodaje, że to bardzo skryte zwierzęta, które uciekają przed człowiekiem. Mogą być groźne jedynie w ostateczności, czyli gdy ktoś w lesie na nie nadepnie albo pierwszy zaatakuje.
Artur Święch podkreśla, że to człowiek jest zagrożeniem dla żmij, a nie odwrotnie. Co roku setki tych gadów giną z rąk turystów.
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie
Przez zimno będzie mniej miodu
To nie będzie dobry sezon dla wielbicieli pierwszych miodów. Zimna i mokra wiosna niekorzystnie wpływa na pszczoły. Nie wszystkie zdążyły zregenerować siły po zimie, w niektórych pasiekach trzeba je dokarmiać, bo panuje głód. Owady wylatują z uli tylko wtedy, gdy w ciągu dnia zrobi się nieco cieplej.
Nie będzie więc miodów jasnych: wielokwiatowych i z drzew owocowych, pszczelarze zastanawiają się czy owady zregenerują siły do czasu kwitnienia lip i akacji. Na razie nie zapylają już kwitnących upraw, czyli rzepaku i sadów owocowych.
Ale jeżeli pogoda poprawi się - będzie cieplej - owady są w stanie zregenerować siły i zebrać nektar z pożytków letnich i jesiennych.
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie
Polityczny spór o reformę służby zdrowia
Kompleksowość opieki ma być najważniejszą dla pacjentów zmianą po wprowadzeniu reformy służby zdrowia. Wejdzie ona w życie w październiku. Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości przekonywali dziś w naszym programie Pro Publico Bono, że zmiany są konieczne i dobrze przygotowane.
Teraz po leczeniu szpitalnym pacjenci sami muszą szukać przychodni do dalszej opieki i miejsca w zakładzie rehabilitacji. Po zmianach to lekarz prowadzący w szpitalu ma wskazać miejsce kontynuowania leczenia - podkreślała posłanka Krystyna Wróblewska z PiS. Samorząd województwa zapewnia przy tym, że w regionie nie zostanie zlikwidowany żaden szpital i że przygotowywany jest program, który ma uzdrowić finanse placówek - zadłużenie to ich największa bolączka.
Dużo wątpliwości co do zmian ma tymczasem opozycja. Robert Gąsior z Nowoczesnej zwraca m.in. uwagę na zapis mówiący, że szpitale muszą mieć równocześnie izbę przyjęć i oddział intensywnej terapii. Dwa szpitale w regionie nie spełniają tego warunku - to placówki w Sędziszowie Małopolskim i Ustrzykach Dolnych. "Gdyby literalnie trzymać się zapisu te szpitale nie znajdą się w sieci" - podkreślał polityk.
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie
Europoseł Poręba w obronie plantatorów buraków cukrowych
Europoseł Tomasz Poręba interweniuje w Komisji Europejskiej w sprawie plantatorów buraków cukrowych z Podkarpacia. W swojej interpelacji zwraca uwagę na dyskryminujące rolników praktyki spółki Südzucker Polska S.A., które mogą doprowadzić do nieopłacalności uprawy buraków cukrowych.
Podkarpaccy rolnicy znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji po tym, jak spółka uzależniła cenę skupu buraków od rynkowej ceny cukru. Domagają się ustalenia ceny minimalnej na surowiec przy jego kontraktacji.
Tomasz Poręba podkreśla monopolistyczny charakter decyzji spółki. Podkarpaccy rolnicy nie mają możliwości zakontraktowania buraków u innych producentów cukru, gdyż spółka Südzucker posiada w tym regionie pięć cukrowni.
Europoseł PiS zauważa jednocześnie, że w zupełnie inny sposób są przez spółkę traktowani plantatorzy z Europy Zachodniej. Np. rolnicy niemieccy są udziałowcami spółki i otrzymują dywidendę.
W związku z tym, Tomasz Poręba pyta Komisję Europejską, czy podejmie działania sprawdzające, czy Südzucker Polska S.A. swoim monopolistycznym działaniem nie narusza regulacji w zakresie wspólnej polityki rolnej Unii Europejskiej.
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie
Mieczysław Kasprzak o pomyśle opozycji i wyborach we Francji
Polskie Stronnictwo Ludowe krytykuje pomysł wspólnej listy ugrupowań opozycyjnych w wyborach samorządowych. Taką propozycję przedstawił ostatnio lider Platformy Obywatelskiej.
Szef podkarpackich ludowców, poseł Mieczysław Kasprzak, powiedział na antenie Polskiego Radia Rzeszów, że jego partia nie znajdzie się na tej liście. "PSL ma swój program, swoją tradycję i swoich kandydatów, nasz program różni się w dużej mierze od programów partii liberalnych" - stwierdził polityk.
Odnosząc się do wygranej Macrona w wyborach prezydenckich we Francji - Kasprzak powiedział, że oznacza to wzmocnienie Unii Europejskiej. Jego zdaniem "Gdyby wygrała Le Pen, w Unii doszłoby do konfliktów". Poseł dodał, że Polacy pracujący nad Sekwaną mogą obawiać się zapowiedzi prezydenta-elekta. "Przynajmniej w kampanii wyborczej Macron głosił, że będzie dbał o miejsca pracy dla Francuzów, a bezrobocie we Francji jest znacznie większe niż w Polsce" - przypomniał poseł PSL. Mieczysław Kasprzak zaznaczył, że "nowy prezydent Francji był do niedawna nieznany, a jego wypowiedzi odnośnie Polski były kontrowersyjne".
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie
Dziś Światowy Dzień PCK
Zrzesza niemal 100 milionów wolontariuszy na całym świecie, którzy bezinteresownie pomagają innym ludziom, chronią ich zdrowie i życie. Dziś Światowy Dzień Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. Członkiem tego międzynarodowego ruchu jest Polski Czerwony Krzyż.
Jak mówi dyrektor oddziału okręgowego PCK w Rzeszowie Maciej Maruszak duże pole do działania jest też w lokalnych środowiskach. To m.in. promocja honorowego krwiodawstwa, pomoc społeczna, w tym opieka nad chorym w jego domu, opieka pielęgniarska nad ludzi z przewlekłymi schorzeniami. PCK często wykonuje wykonuje zadania zlecane przez ośrodki pomocy społecznej, ale organizacja
sama też dociera do ludzi potrzebujących pomocy przez szkolne koła PCK czy organizacje zakładowe.
Na Podkarpaciu do Polskiego Czerwonego Krzyża należy ponad 7 tysięcy osób. To ludzie opłacający składki, jednak do pomocy w konkretnych akcjach włącza się nawet drugie tyle wolontariuszy.
Dodatkowe informacje
- Mapa Nie