Relacje dźwiękowe
Na razie nie ma zmian w odbiorze śmieci z Rzeszowa.
Na rok zostało zawieszone wykonanie rozporządzenia Ministra Środowiska zgodnie z którym gminy miałyby obowiązek dzielenia odpadów na pięć frakcji: mokre biodegradowalne, suche zmieszane, szkło i papier oraz plastik z metalem.
W Rzeszowie w trakcie rozstrzygnięcia jest drugi przetarg na odbiór śmieci z miasta. Pierwszy został unieważniony ze względu na wysoką cenę za te usługi. Do końca 2018 roku obowiązywała dwuletnia umowa między miastem a Miejskim Przedsiębiorstwem Komunalnym. Opiewała na kwotę 62 milionów złotych. (po 31 milionów za rok). Na początku 2019 roku MPGK zaproponowało 47 milionów złotych za cały rok. Miasto się na to nie zgodziło. Trwa analiza drugiego przetargu. Do końca stycznia obowiązuje tymczasowa umowa z MPGK na odbiór śmieci.
Jeżeli zostanie unieważniony drugi przetarg nadal będzie ona obowiązywać. Będzie tak do czasu pozytywnego rozstrzygnięcia przetargu.
Do końca stycznia myśliwi mają odstrzelić w całym kraju około 210 tys. dzików. Masowe polowania, które rekomendują ministerstwa środowiska i rolnictwa, są elementem walki z afrykańskim pomorem świń. Polski Związek Łowiecki zobowiązał lokalne zarządy kół łowieckich do zorganizowania zbiorowych, wielkoobszarowych polowań.
Także na Podkarpaciu w pozostałe weekendy stycznia odbędą się takie polowania. Ocenia się, że weźmie w udział ponad dwa tysiące myśliwych z około siedmiu tysięcy ich ogólnej liczby w naszym województwie. Według ministerialnych zaleceń populacja dzików ma się zmniejszyć z pięciu do jednego na tysiąc hektarów, co znaczy, że na Podkarpaciu do odstrzału będzie w tym roku około pięciu tysięcy dzików.
Jak powiedział Radiu Rzeszów Janusz Kowalewski szef krośnieńskiego okręgu Polskiego Związku Łowieckiego - myśliwi nie będą strzelać do ciężarnych loch, które do kwietnia są w okresie ochronnym.
Zdaniem ekologów masowe polowania to koniec gatunku dzika w Polsce, a wielu specjalistów i naukowców uważa, że drastyczna redukcja liczebności dzików nie ograniczy zachorowań na ASF.
Rozporządzenie dotyczące odsunięcia niektórych terenów z dopłat z tytułu ONW - czyli niekorzystnych warunków gospodarowania nie jest jeszcze podpisane, ale ustawodawca przewidział dla rolników z tych terenów rekompensaty. Ich wysokość wysokości 80% w 2019 roku i 25 euro za hektar w 2020 roku powiedziała Teresa Pamuła dyr. POR ARIMR w Rzeszowie.
Pieniądze z programu ONW zasilą rolników na innych terenach w województwie które zostały zakwalifikowane jako trudne dodała dyrektorka ARiMR.
W 2019 roku rolników czeka sporo zmian w różnych płatnościach rolniczych. Między innymi w ramach programu związanego z modernizacją będzie można uzyskać 100 tys. zł na inwestycje związane z nawodnieniem.
W tym roku mają wzrosnąć do 150 tys. zł premie na rozpoczęcie działalności pozarolniczej. Pojawią się tez zmiany dotyczące programu restrukturyzacji małych gospodarstw, nie będzie już wymogu by wnioskodawca był ubezpieczony w KRUS. Wzrasta też do 150 tys. zł premia dla młodych rolników
Końcem stycznia rusza też nabór wniosków na małe przetwórstwo i rolniczy handel detaliczny. Nasz gość zachęca do zaglądania na strony internetowe ARiMR, gdzie na bieżąco można uzyskać informacje o realizowanych programach
Praca zatytułowana "Transfer energii" uczennicy LO w Nisku Katarzyny Chrapko wygrała szkolny konkurs E(x)PLORY, który odbył się w Regionalnym Centrum Edukacji Zawodowej w Nisku.
To pierwsze takie wydarzenie w województwie podkarpackim organizowane przy wsparciu Fundacji Zaawansowanych Technologii. Uczniowie kilku niżańskich szkół zaprezentowali w sumie 25 przygotowanych przez siebie projektów. Były m.in. wzmacniacze, mikrofony, mówiąca laska dla niewidomych i urządzenie do badania czystości wody.
Prace oceniało jury złożone ze specjalistów reprezentujących świat nauki, przemysłu oraz przedstawicieli RCEZ.
Drugie miejsce przyznano Bartłomiejowi Kowalowi i Piotrowi Cichoniowi z Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Nisku za "Ekologiczną Wędkę Rybacką", a trzecie Julii Pietrzyk z niżańskiego Gimnazjum 1000-lecia za "Robaka Elektronicznego".
Trzy najlepsze projekty będą prezentowane podczas Regionalnego Etapu Konkursu Naukowego E(x)plory.
Szkolny etap Festiwalu E(x)plory rozpoczął VIII edycję Programu, który wspiera utalentowaną młodzież w realizacji innowacyjnych projektów naukowych oraz promuje ich osiągnięcia na arenie międzynarodowej.
Klasyfikacja końcowa prac:
I miejsce
Katarzyna Chrapko - praca pt. Transfer energii, Liceum Ogólnokształcące im. S. Czarnieckiego w Nisku, opiekun naukowy: mgr Krzysztof Śnieżek
II miejsce
Bartłomiej Kowal, Piotr Cichoń – praca pt. Ekologiczna wędka rybacka, Regionalne Centrum Edukacji Zawodowej w Nisku, opiekun naukowy: mgr inż. Marian Chrapko
III miejsce
Julia Pietrzyk- praca „Robak elektroniczny", Gimnazjum, Zespół Szkół nr 2 w Nisku, opiekun naukowy: mgr Anna Dybka
Wyróżnienie
Stanisław Habigier, „Stasio - Solar - skuter”, Szkoła Katolicka im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Stalowej Woli, opiekun naukowy: mgr Andrzej Habigier
Ewa Stasiowska z zespołu szkół ponadgimnazjalnych nr 2 wygrała turniej wojewódzki o tytuł najlepszego ucznia w zawodzie cukiernik.
W 16. już edycji konkursu, którego organizatorami są kuratorium oświaty, zespół szkół nr 2 oraz cukiernia Jagusia uczestniczyli przedstawiciele 6. szkół zawodowych. Tematem tegorocznego konkursu było hasło Rzemiosło nasza przyszłość.
Uczestnicy zmagań musieli się wykazać wiedzą teoretyczną ale i zdolnościami manualnymi. W ramach części praktycznej musieli bowiem wykonać tort, figurki marcepanowe i ciasteczka bankietowe związane z tematem turnieju.
Ewa Stasiowska wybrała zegarmistrzostwo i twórcę pierwszej fabryki zegarów w Krośnie Michała Mięsowicza. Inni uczniowie skupili się na krawiectwie, piekarstwie, cukiernictwie czy rzemiośle stolarza. Wszystkie prace były bardzo misternie wykonane i smaczne.
W Przemyślu pięcioosobowa rodzina, w mieszkaniu komunalnym przy ulicy Grodzkiej, od kilku lat zmaga się z wilgocią i ogromnym zagrzybieniem.
O sytuacji powiadomiła nas 10-letnia Patrycja pisząc w liście, że dzieci w szkole drwią z niej bo przesiąknięta jest zapachem grzyba, ale co gorsze podobnie jak ona i jej brat i siostra chorują z powodu wilgoci.
Rodzice, pomimo dobrych chęci nie potrafią rozwiązać problemu. Zamiana mieszkania nie wchodzi w grę, gdyż status materialny tej rodziny jest niski. Matka nigdzie nie pracuje, a ojciec podejmuje dorywcza prace na budowach.
Mieszkanie ma charakter kwaterunkowego. Zostało przydzielone 7 lat temu i wówczas nie było zawilgocone. Rodzina rok temu złożyła wniosek do UM o zamianę mieszkania.
Urzędnicy w magistracie przyznają, że wilgoć utrudnia życie i może być nawet szkodliwa dla zdrowia. SANEPID stwierdził brak wentylacji stwierdzając, że mieszkanie nie nadaje się do zamieszkania.
Problem sprowadza się teraz do braku mieszkania zastępczego. W kolejce na podmianę czekać trzeba co najmniej 5 lat.
Witold Wołczyk rzecznik prasowy UM poinformował nas, że gmina miejska Przemyśl nie ma udziałów większościowych w kamienicy gdzie znajduje się to mieszkanie, a Wspólnota Mieszkaniowa zobowiązana do znalezienia przyczyny wilgoci nie uczyniła tego. Być może gdy zostanie do tego zmuszona na drodze prawnej uda się zlikwidować wilgoć. Według naszego rozeznania, skoro nie ma tam wentylatorów, to po prostu trzeba je zamontować ale ponoć nie ma takich możliwości technicznych. Tymczasem wilgoć, grzyb stwarzają ogromne zagrożenie dla zdrowia i życia małych dzieci.
