Relacje dźwiękowe
Sędziszów Małopolski najpiękniej oświetlonym na święta miastem na Podkarpaciu. To wynik pierwszego etapu głosowania plebiscytu miast "Świeć się z Energą 2018". Sędziszów zdobył w sumie 624 głosy pokonując m.in. Przemyśl i Rzeszów, na którego świąteczną iluminację wysłano zaledwie 48 SMS-ów. Gospodarz gminy Bogusław Kmieć nie kryje zadowolenia z wygranej. Cieszy go fakt, że mieszkańcy doceniają to co miasto robi w okresie świąt Bożego Narodzenia, m.in. przystraja zabytkowy rynek światełkami.
Zwycięzca konkursu wojewódzkiego otrzyma energooszczędny sprzęt AGD o wartości 10 000 zł, który władze miasta przeznaczą na cel charytatywny. Mieszkańcy są zadowoleni z tego, że ich miasto pięknieje i od 2015 roku ma inną iluminację świąteczną. Spacerują, robią sobie zdjęcia na tle światełek, które zamieszczają na różnych portalach społecznościowych, takich jak Facebook czy Instagram.
Pierwszy etap zakończył się wczoraj (poniedziałek 07.01) o godz. 20:00. Sędziszów Małopolski będzie reprezentował nasz region w finale ogólnopolskim plebiscytu i powalczy tym samym o sprzęt o wartości już 40 tysięcy złotych. Głosowanie w drugim etapie potrwa od 11 do 18 stycznia. Organizatorem plebiscytu jest Polska Press.
Co najmniej raz w roku właściciel budynku powinien przeprowadzić kontrolę przewodów kominowych i wentylacyjnych. Zapobiega to samozapłonom sadzy czy zatkaniu kominów przez ptasie gniazda. Prace powinni wykonywać fachowcy.
Mistrz kominiarski Artur Piwko z Rzeszowa ostrzega przed oszustami, którzy oferują swoje usługi tanio i nie wykonują żadnych czynności jedynie wystawiając tzw. zaświadczenie. Jak podkreślają kominiarze każdy kontroler kominów i instalacji gazowej powinien mieć przy sobie identyfikator z numerem pod jakim dana osoba widnieje w rejestrze mistrzów kominiarskich.
Kontrole instalacji kominowych i wentylacyjnych są wymagane gdy ubezpieczamy budynek. Gdy nie są wykonane przez specjalistę, w przypadku szkody np. pożaru możemy nie otrzymać odszkodowania.
Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta w Rzeszowie przygotowało 17 miejsc w noclegowni, która działa przy schronisku dla bezdomnych mężczyzn.
Każdej nocy przebywa w niej średnio 8 osób. Mogą z niej skorzystać wszyscy, którzy potrzebują dachu nad głową, ciepłego posiłku, kąpieli i czystych ubrań.
Jak mówi Mariusz Czop, kierownik placówki, osoby, które pod wpływem alkoholu, zgłaszają się do noclegowni bądź schroniska, najpierw trafiają na izbę wytrzeźwień. - Przywozimy je z powrotem, jeśli będą chciały skorzystać z oferowanej przez nas pomocy - dodaje.
Z kolei w schronisku przebywa obecnie 67 osób. Wolnych jest jeszcze 13 miejsc. Pracownicy apelują do wszystkich, żeby każdy, kto podczas mrozu spotka osobę bezdomną, powiadomił Straż Miejską.
W całym kraju, po koszalińskiej tragedii, strażacy przeprowadzili kontrole w 325 escape roomach - 26 spośród nich zostało zamkniętych. W naszym województwie skontrolowano 19 pokoi zagadek w 12 lokalizacjach. Strażacy wydali decyzje o natychmiastowym wstrzymaniu działalności trzech takich pokoi w Krośnie, Dębicy i Rzeszowie. Właściciele czterech zostali ukarani mandatami.
Jak powiedział w naszym programie Marcin Betleja rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego straży pożarnej najważniejsze usterki wykryte podczas kontroli dotyczyły dróg ewakuacyjnych: w szczególności występowanie łatwopalnych wykładzin i brak oświetlenia ewakuacyjnego, co stwarzało zagrożenie dla przebywających w nich osób.
Jak dodał rzecznik na Podkarpaciu strażacy przeprowadzą kontrole jeszcze w dwóch escape roomach.
Ciąg dalszy problemów z pociągami Przewozów Regionalnych na liniach 107 i 108 na odcinku Sanok-Komańcza. Podróżni muszą tam korzystać z autobusowej komunikacji zastępczej. Taka sytuacja trwa od listopada. Teraz kolejny raz przedłużono okres, w którym nie będą kursować pociągi, tym razem do 12 stycznia.
Jak się dowiedzieliśmy powodem tej sytuacji jest brak sprawnych pociągów spalinowych. Kilka takich pojazdów przechodzi obowiązkowe przeglądy. Jeden niedawno uległ wypadkowi. Dlatego pasażerowie kolei na trasie Sanok-Komańcza muszą korzystać z autobusów komunikacji zastępczej. Podobna sytuacja do niedawna miała miejsce na linii Jarosław - Horyniec Zdrój.
W Tarnobrzegu kończy się 50-letnia historia koszykówki seniorów, w której przez kilka sezonów zawodowcy grali w ekstraklasie.
O rozwiązaniu drużyny zdecydował prezes Koszykarskiego Klubu Sportowego "Siarki". Zbigniew Pyszniak twierdzi, że w obliczu wstrzymania przez miasto dotacji, nie miał innego wyjścia. Nad głową Pyszniaka "wisi" też żądanie zwrotu do miejskiej kasy poprzednich dotacji w kwocie niespełna 1 500 000 złotych. Prezes tarnobrzeskich koszykarzy zaskarżył decyzję miasta do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które bada sprawę rozliczenia wspomnianego dofinansowania.
Zbigniew Pyszniak bije się w pierś, że jest uczciwy i mówi wprost, że chce mu się płakać bo oddał koszykówce swoje życie. Zapewnia o właściwym wydatkowaniu otrzymanych pieniędzy choć przyznaje, że księgowej klubu przydarzyły się drobne pomyłki, które są wyjaśniane przed SKO.
Tymczasem prezydent Tarnobrzega powołując się na 500-stronicowy raport pokontrolny ma poważne wątpliwości, czy pomyłki rzeczywiście były drobne. Dariusz Bożek przytacza wyniki zleconej przez miasto kontroli, z której wynika, że dotacje za lata 2013-2014 zostały nieprawidłowo wykorzystane oraz rozliczone przez Koszykarski Klub Seniorów i powinny zostać zwrócone.
Prezydent Tarnobrzega stoi na stanowisku, że do czasu wyjaśnienia całej sprawy miasto nie może przekazać kolejnej dotacji dla tej drużyny. Bożek zapewnia jednak o dalszym wspieraniu finansowym młodzieżowej sekcji koszykówki juniorów.
