W Tarnobrzegu kończy się 50-letnia historia koszykówki seniorów, w której przez kilka sezonów zawodowcy grali w ekstraklasie.
O rozwiązaniu drużyny zdecydował prezes Koszykarskiego Klubu Sportowego "Siarki". Zbigniew Pyszniak twierdzi, że w obliczu wstrzymania przez miasto dotacji, nie miał innego wyjścia. Nad głową Pyszniaka "wisi" też żądanie zwrotu do miejskiej kasy poprzednich dotacji w kwocie niespełna 1 500 000 złotych. Prezes tarnobrzeskich koszykarzy zaskarżył decyzję miasta do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które bada sprawę rozliczenia wspomnianego dofinansowania.
Zbigniew Pyszniak bije się w pierś, że jest uczciwy i mówi wprost, że chce mu się płakać bo oddał koszykówce swoje życie. Zapewnia o właściwym wydatkowaniu otrzymanych pieniędzy choć przyznaje, że księgowej klubu przydarzyły się drobne pomyłki, które są wyjaśniane przed SKO.
Tymczasem prezydent Tarnobrzega powołując się na 500-stronicowy raport pokontrolny ma poważne wątpliwości, czy pomyłki rzeczywiście były drobne. Dariusz Bożek przytacza wyniki zleconej przez miasto kontroli, z której wynika, że dotacje za lata 2013-2014 zostały nieprawidłowo wykorzystane oraz rozliczone przez Koszykarski Klub Seniorów i powinny zostać zwrócone.
Prezydent Tarnobrzega stoi na stanowisku, że do czasu wyjaśnienia całej sprawy miasto nie może przekazać kolejnej dotacji dla tej drużyny. Bożek zapewnia jednak o dalszym wspieraniu finansowym młodzieżowej sekcji koszykówki juniorów.