Relacje dźwiękowe
W Chmielowie w gminie Nowa Dęba zakończyły się konsultacje mieszkańców w sprawie wyboru nazewnictwa ulic. Nawiązują one do tradycji, wydarzeń historycznych oraz najbliższego otoczenia. Na przykład droga wzdłuż szerokiego kanału ma być nazwana ulicą Wenecką.
Chmielów to największa wieś w gminie, liczy ponad 650 gospodarstw domowych, których numeracja tworzy chaos przestrzenny. Przesłanką do wprowadzenia nazw ulic jest przede wszystkim ułatwienie i skrócenie czasu dojazdu dla różnego rodzaju służb, głównie ratunkowych.
Burmistrz Nowej Dęby podkreśla, że nowe adresy zameldowania nie będą się wiązały z dużymi kosztami dla mieszkańców. Starostwo Powiatowe w Tarnobrzegu ma im udzielić 50 proc. zniżki przy opłatach za nowe prawo jazdy, a w dowodach rejestracyjnych wystarczy pieczątka z adnotacją zmiany zameldowania. Natomiast w dowodach osobistych nie ma już wymogu wpisywania adresu.
Ze względu na procedury urzędowe i prace geodezyjne nazwy ulic w Chmielowie będą wprowadzane w 2018 roku.
W Krośnie ruszyła modernizacja oczyszczalni ścieków. Inwestycja warta 33 mln zł, z czego ponad połowę stanowi unijne dofinansowanie rozłożona została na cztery lata.
W ramach prac prowadzonych przez warszawski Mostostal krośnieńska oczyszczalnia ścieków poddana zostanie gruntownej modernizacji a stare urządzenia zostaną wymienione na nowe i nowoczesne. Aż osiem mln zł przeznaczono na proces hermetyzacji technologicznej oczyszczania ścieków, co ma całkowicie wyeliminować odór utrudniający życie mieszkańcom Krosna. Dodatkowo wokół urządzeń posadzone zostały drzewa, które będą stanowić kolejną naturalną barierę chroniąca przez rozprzestrzenianiem się przykrych zapachów.
Wszystkie prace będą prowadzone na czynnej oczyszczalni, bez przerywania jej prac.
Producenci zbóż na Podkarpaciu są zadowoleni z tegorocznych zbiorów. Ominęły nas kataklizmy pogodowe, plony są dobre, a ceny zbliżone do ubiegłorocznych - mówi Robert Pieszczoch, dyrektor PODR w Boguchwale.
Obecnie rolnicy za tonę pszenicy konsumpcyjnej mogą otrzymać ponad 600 zł, minimalnie więcej niż rok temu, natomiast za ziarno przeznaczone na cele paszowe skupy płacą od 540 do 580 zł za tonę, co też jest nieco wyższą ceną niż w roku ubiegłym.
Odnosząc się do produkcji sadowniczej, gość Radia Rzeszów potwierdza, że jest to bardzo trudny rok dla sadowników, którzy mają ogromne straty. W niektórych gospodarstwach sięgają one nawet 100 procent. Robert Pieszczoch podkreśla, że w sytuacji nieprzewidywalności pogodowej bezpiecznie jest rozważyć dwie gałęzie produkcji w jednym gospodarstwie.
Nasz gość odniósł się także do rosnących cen nabiału, głównie masła. Podkreślił, że to skutek dużego popytu zewnętrznego, głównie z krajów Dalekiego Wschodu i braku surowca na rynku polskim. Warto więc tym mocniej postawić na rozwój produkcji bydła w naszym regionie.
Te kwestię są analizowane w działającej przy wojewodzie komisji ds. strategii na rzecz rozwoju rolnictwa na terenach wiejskich - dodał Robert Pieszczoch będący równocześnie wiceszefem tej Komisji.
Nie będzie zabudowy ponad dwuhektarowej działki przy ulicy Spacerowej w Rzeszowie na osiedlu Zalesie. Zgodnie z wcześniejszymi zapisami w planie zagospodarowania przestrzennego miały tam powstać tereny zielone, ale część działki prywatnej kupił deweloper. Chciał tam wybudować najpierw bloki, a teraz starał się o pozwolenie na budowę domów jednorodzinnych. Nie zgadzali się na to mieszkańcy. Ich protest poparli radni.
Zapadła też decyzja o zmianie nazwy kilku ulic. Ma to związek z ustawą dekomunizacyjną. Jeden z zapisów tego dokumentu daje samorządom czas do końca września na usunięcie nazw, które propagują komunizm albo inny ustrój totalitarny.
W Rzeszowie Instytut Pamięci Narodowej wskazał przede wszystkim ulice: Juliana Bruna na osiedlu Pobitno, Lucjana Rudnickiego na osiedlu gen. Andersa. Wśród kwestionowanych nazw są jeszcze ulice: IX Dywizji Piechoty i Bohaterów 10. Sudeckiej Dywizji Piechoty oraz aleja Wyzwolenia.
I tak ulica Juliana Brauna otrzyma imię Feliksa Jana Szczęsnego Morawskiego, Lucjana Rudnickiego - Antoniego Kopaczewskiego, Leona Kruczkowskiego - Marka Czarnoty.
Do nazw ulic IX Dywizji Piechoty i Bohaterów 10. Sudeckiej Dywizji Piechoty zostanie dodane żołnierzy, a w uzasadnieniu alei Wyzwolenia znajdzie się uszczegółowienie, że chodzi o odzyskanie niepodległości w 1918 roku.
Mieszkańcy przemyskich osiedli Kazanów i Winna Góra, zamierzają poprosić papieża o interwencję, w rozwiązaniu lokalnego problemu. Nie mogą się doprosić władz miasta o usytuowanie przystanku autobusowego, tam gdzie mieszkają.
By dojechać autobusem, do centrum miasta lub w przeciwną stronę do szpitala, muszą pokonać co najmniej kilometr, do najbliższego przystanku. Nie jest to łatwe dla osób w podeszłym wieku, a głównie seniorzy tam mieszkają.
W opinii władz miasta, na serpentynach nie da się zbudować zatoczki dla autobusów, a gdyby nawet się dało, to stwarzałoby to zagrożenie dla pieszych i kierowców.
Nie zgadzają się z tą argumentacją mieszkańcy, wskazując przystanki na innych serpentynach w Przemyślu. Oskarżają władze o brak dobrej woli. Są przekonani, że zadziała interwencja papieża.
Rzeszowska Bursa Szkolna to nowa propozycja mieszkaniowa dla młodzieży z odległych miejscowości uczęszczającej do szkół w Rzeszowie. Do bursy przyjmowane są dzieci już od siódmej klasy szkoły podstawowej.
Placówka jest prowadzona przez Szkołę Mistrzostwa Sportowego Resovia. Ma siedzibę w budynku Politechniki Rzeszowskiej przy ul. Akademickiej.
- Założyliśmy bursę, bo dla naszych uczniów nie było wystarczającej liczby miejsc w internatach szkół publicznych w Rzeszowie, ale mogą w niej mieszkać także uczniowie innych szkół - mówi Maciej Bajorek, dyrektor
Rzeszowskiej Bursy Szkolnej.W bursie może mieszkać 150 osób, dziewcząt i chłopców. Mają oni do dyspozycji trzyosobowe pokoje i całodzienne wyżywienie.