Dziewięć i pół miliona złotych na prace konserwatorskie ma do dyspozycji w tym roku Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Jak powiedziała na naszej antenie Beata Kot - właściciele obiektów zabytkowych złożyli prawie 400 wniosków o wsparcie z tej puli. Wyniki konkursu będą znane do 14 kwietnia. Ważna jest ranga obiektu, jego wyjątkowość w skali regionu, priorytetem są obiekty wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, Pomniki Historii i najstarsze zabytki drewniane.
Zdaniem naszego gościa, bieda właściciela obiektu nie powinna być przeszkodą w trosce o zabytek, bo jest kilka możliwości pozyskania środków na konserwacje. Beata Kot wylicza, że oprócz środków Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, są pieniądze na ten cel w budżecie Marszałka Województwa i Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Te dotacje mogą być łączone.
Beata Kot uważa, że region był w poprzednim okresie zaniedbywany jeśli chodzi o renowacje zabytków. W ostatnich 20 latach nadrabiamy zaległości - wydaliśmy 144 miliony złotych, czyli średnio po 8 milionów na rok.
Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków dodała też, że nie planuje wpisanie na listę zabytków rzeszowskiego pomnika Czynu Rewolucyjnego.