Do szpitala w Stalowej Woli trafiła 17-latka, która zatruła się tlenkiem węgla.
W nocy, przed godziną 23 do komendy policji zatelefonowała zaniepokojona babcia nastolatki. Dziewczyna zamknęła się w łazience i nie było z nią kontaktu. Funkcjonariusze wyważyli drzwi do łazienki, a w środku była nieprzytomna 17-latka.
Wezwano pogotowie ratunkowe, a strażacy stwierdzili obecność tlenku węgla, który prawdopodobnie wydobywał się z piecyka gazowego.