Polska gospodarka przyspieszyła. Jak podał GUS, w pierwszym kwartale PKB wzrósł do 5,1 punktu procentowego. Inflacja wyniosła 1,6 proc., w ciągu miesiąca wzrosła o pół procent.
Zdaniem Artura Chmaja, dyrektora Centrum Innowacji i Przedsiębiorczości Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania, wskaźniki wzrostu zaskakują szybkością, ale to nie inwestycje ale konsumpcja jest głównym ich czynnikiem.
Według ekonomisty rządowe programy socjalne nie mają decydującego wpływu na konsumpcje. Polacy mają pracę, lepiej zarabiają i wydają pieniądze. Artur Chmaj zauważa, że młodzi ludzie nie myślą o przyszłości i zabezpieczeniu emerytalnym. Może to niepokoić, bo koniunktura w gospodarce bywa zmienna. Nasz gość dodał, że wzrost inflacji uzależniony jest od rosnących cen paliw. Na razie nie ma przesłanek - by potaniały a drogie paliwa mogą wpłynąć na wzrost cen towarów i usług .