Referendum strajkowe w wojewódzkim szpitalu nr 2 w Rzeszowie jest przedwczesne – powiedział na antenie Polskiego Radia Rzeszów – odpowiedzialny za służbę zdrowia wicemarszałek województwa podkarpackiego Stanisław Kruczek.
W Szpitalu trwa referendum, a związki są w sporze z dyrekcją. Pracownicy chcą podwyżek i poprawy warunków pracy. Tymczasem na piątek zapowiedziano spotkanie dyrekcji z przedstawicielami związków zawodowych. Zarząd województwa jest organem prowadzącym szpital i postanowił włączyć się do rozmów w roli mediatora.
W ubiegły piątek przed urzędem marszałkowskim pikietowali przedstawiciele siedmiu związków zawodowych. Podnoszono między innymi postulaty płacowe, ale mówiono też o zbyt małym zatrudnieniu i złych warunkach pracy.
Pracownicy uważają, że to na nich spada głównie ciężar restrukturyzacji wychodzącej z potężnego zadłużenia placówki. Z takim twierdzeniem nie zgadza się gość Radia Rzeszów choć zapowiada, że podwyżki będą następowały, a rozmowy o nich rozpoczną się niebawem.
Tymczasem trwa restrukturyzacja największego w regionie szpitala. Dwa lata temu zadłużenie sięgało niemal 50 milionów złotych. Od lipca ubiegłego roku szpital odnotowuje zyski. Jak powiedział wicemarszałek Stanisław Kruczek wypracowane zyski w całości będą przeznaczane na leczenie i funkcjonowanie szpitala