Sejmik Województwa Podkarpackiego na nadzwyczajnej sesji przyjął stanowisko w sprawie sytuacji w podkarpackich szpitalach wojewódzkich w związku ze zwiększoną nieobecnością personelu medycznego. Napisano w nim, że „największy niepokój budzi fakt, iż wydarzenia o identycznym charakterze mają miejsce w placówkach prowadzonych przez samorządy powiatowe, a także w innych województwach. Pozwala to domniemywać, iż akcja ma charakter zaplanowany i zorganizowany”.
W stanowisku podkreślono, że w szpitalach podległych samorządowi podkarpackiemu udało się poprawić ich sytuację finansową oraz że Sejmik Województwa Podkarpackiego pozytywnie ocenia pracę dyrektorów szpitali wojewódzkich. W stanowisku czytamy także, że „Słuszność czy zasadność żądań szpitalnego personelu to jedna kwestia, a forma wywierania nacisku to sprawa odrębna”. Radni Sejmiku zaapelowali do personelu medycznego, aby wrócił do pracy i nie narażał zdrowia oraz życia mieszkańców regionu.
Tymczasem podkarpackie szpitale ciągle borykają się z problemem pielęgniarek na zwolnieniach lekarskich.
W Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim Nr 2 w Rzeszowie, w szpitalu wojewódzkim w Tarnobrzegu oraz w szpitalach powiatowych w Mielcu i Stalowej Woli na prawie 2350 pielęgniarek i położnych na zwolnieniach jest łącznie 429 - czyli ponad 18 procent obsady pielęgniarskiej.
Liczba osób na zwolnieniach zmniejsza się, ale cały czas nie pozwala to na normalną pracę placówek.
Sprawą zajął się konwent starostów województwa podkarpackiego . W 4 placówkach wstrzymane zostały przyjęcia i operacje planowe, w sąsiednich widać znaczny napływ pacjentów. Zdenerwowane osoby dzwonią nawet do starostów, zgłaszając pretensje, że odwoływane są zabiegi na które czekały nawet kilka miesięcy.
Jeszcze nie wiadomo, czy porozumienie, o jakim dziś poinformował minister zdrowia wpłynie na wygaszenie zwolnień i sporów zbiorowych w podkarpackich szpitalach.
AKTUALIZACJA 11.07 godzina 14
Nie ma przełomu w podkarpackich szpitalach, mimo ogłoszonego wczoraj porozumienia między ministrem zdrowia a Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych.
Cztery szpitale w regionie ciągle borykają się z brakiem personelu. W Szpitalu Specjalistycznym w Mielcu, gdzie zatrudnionych jest 488 pielęgniarek i położnych choruje prawie jedna czwarta.
W Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim Nr 2 w Rzeszowie na zwolnieniach przebywa 158 spośród 1021.
W Szpitalu w Tarnobrzegu na L-4 jest 161 na 405 pielęgniarek i położnych a w Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli - 77 spośród 434.
We wszystkich tych placówkach wstrzymane są przyjęcia planowe a szpitale przyjmują tylko pacjentów w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia.