Ponad 670 razy wyjeżdżali w tym roku podkarpaccy strażacy do usuwania gniazd os i szerszeni.
Odkąd zrobiło się ciepło owady te stały się bardzo aktywne, co gorsza, często gromadzą się w sąsiedztwie budynków, w których mieszkają ludzie.
Strażacy zapewniają, że na pewno zareagują gdy owady będą zagrażać mieszkańcom, jeśli jednak nic złego się nie dzieje - sugerują by wezwać firmę, która usunie uciążliwe owady. Takich firm na rynku nie brakuje - można je znaleźć np. w Internecie.
Wbrew obiegowym opiniom użądlenie szerszenia, jeśli nie ma reakcji alergicznych - nie jest groźniejsze od pszczoły czy osy. Większy ból wynika z długiego żądła, głębiej wnikającego skórę oraz substancji w jadzie, która powoduje dotkliwe pieczenie rany.
Warto pamiętać aby widząc te owady - nie drażnić ich. O ile pojedyncze użądlenie - jeśli ktoś nie jest uczulony, nie powinno mieć tragicznych konsekwencji - o tyle atak kilkudziesięciu osobników może wiązać się z bardzo poważnymi skutkami.