Termin budowy pomnika Piłsudskiego w Rzeszowie może być zagrożony - uważa poseł Wojciech Buczak z Prawa i Sprawiedliwości. Parlamentarzysta skrytykował na naszej antenie rzeszowskich radnych za opóźnianie decyzji w sprawie pomnika. Podczas ostatniej sesji większość w radzie miasta przekazała uchwałę o uchyleniu zgody na budowę pomnika do jednej z komisji, tłumacząc to m.in. wysokimi kosztami przedsięwzięcia. Pomnik ma powstać do 11 listopada, czyli za niecałe cztery miesiące.
Buczak powiedział, że "stawianie sztucznych problemów przez władze Rzeszowa może się zakończyć tym, że pomnik w tym roku nie stanie". Wojciech Buczak dodał, że budowa pomników powinna być zadaniem miasta, ponieważ społeczne komitety nie są w stanie uzbierać całej kwoty. "To jest zadanie własne samorządów gmin" - stwierdził poseł.
Prezydent Rzeszowa zadeklarował, że pomnik Józefa Piłsudskiego powstanie na placu Wolności. Miasto przygotowało na to 400 tysięcy złotych, marszałek województwa 200 tysięcy, a zebrane składki przez społeczny komitet to około 120 tysięcy.