Po pięciu miesiącach aresztu tymczasowego prezydent Tarnobrzega wychodzi na wolność, ale nie wróci do wykonywania swoich obowiązków. Tak zdecydował tarnobrzeski Sąd Rejonowy, który wydał Grzegorzowi K. zakaz sprawowania funkcji publicznej i zwolnił go z aresztu. Prezydent miasta jest oskarżony o przyjęcie korzyści majątkowej w wysokości 20 tysięcy złotych w związku z procedowaniem Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Zdaniem najbliższej rodziny cała sprawa ma charakter polityczny i chodziło w niej o pozbawienie prezydenta sprawowanego urzędu oraz wyeliminowanie go z jesiennych wyborów samorządowych.
Takie stanowisko podziela również obrońca Grzegorza K. Mecenas Ryszard Łebski przyznaje jednak, że trudno się nie zgodzić z uzasadnieniem sądu w sprawie zakazu dalszego pełnienia funkcji przez jego klienta. Chodzi o planowany na wrzesień tego roku proces, w którym świadkami będą m.in. pracownicy Urzędu Miasta, a oskarżonym prezydent.
Grzegorzowi K. grozi do 8 lat kary więzienia.