Firmy transportowe narzekają na brak rąk do pracy. Zdaniem szefa podkarpackich struktur Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego Mariana Myćki, to konsekwencja wcześniejszej likwidacji szkół zawodowych, które kształciły kierowców i mechaników. Zdarza się, że obecnie tirami jeżdżą przypadkowi ludzie.
Jak dodaje gość Polskiego Radia Rzeszów szkoły zawodowe ponowne powstają i dla młodych to okazja zdobycia - za darmo - uprawnień do kierowania pojazdami. Marian Myćka przyznaje, że duże jest zainteresowanie pracą w Polsce wśród obywateli Ukrainy i Białorusi, ci jednak - niejednokrotnie nasz kraj traktują jako przystanek przed wyjazdem do pracy na Zachód.
Jednocześnie - w obliczu braku pracowników - Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego postuluje skrócenie czasu załatwiania formalności, które umożliwią obcokrajowcom pracę w Polsce.