Argumenty merytoryczne w toczącej się obecnie kampanii wyborczej do samorządów są na ostatnim miejscu - uważa socjolog doktor Leszek Gajos.
Jak zauważa nasz gość, liczy się w niej styl komunikowania i umiejętność trafienia poszczególnych komitetów do potencjalnych wyborców. Stąd też, jego zdaniem, mamy do czynienia z ciągłym festiwalem obietnic składanych przez kandydatów.
Nasz gość zwrócił też uwagę na fakt, że choć formalnie kampania wyborcza do rozpoczyna się z chwilą ogłoszenia terminu wyborów, to faktycznie - zwłaszcza w dużych ośrodkach miejskich - trwa ona już od co najmniej pół roku. Jego zdaniem jest to wynikiem tego, że faktycznie mamy "dwie Polski" - jedną gminną, gdzie tworzą się dopiero listy wyborcze i Polskę wielkich miast w których wyniki są dla polityków prestiżowym sondażem przed wyborami parlamentarnymi.