Brakuje leków w polskich aptekach, bo są wywożone za granicę - powiedział na naszej antenie wiceprezes Podkarpackiej Okręgowej Rady Aptekarskiej - Jacek Brodziński. Problem dotyczy leków refundowanych, które w Polsce są tańsze niż w innych krajach Europy - tłumaczył nasz gość. Firmy farmaceutyczne mogąc zarobić na tych samych preparatach więcej niż na ich sprzedaży w Polsce, traktują kraje Zachodu jako głównych nabywców. Ministerstwo zdrowia próbuje to zmienić, wprowadzić takie regulacje, żeby przede wszystkim polscy pacjenci mieli dostęp do leków refundowanych, ale - jak się wyraził nasz gość - średnio to się udaje.
Dziś przypada ogólnopolski dzień aptekarza. W Polsce jest około 15 tysięcy aptek i punktów aptecznych, co oznacza, że jest między nimi duża konkurencja. Jak powiedział nasz gość - jest dużo aptek sieciowych, które stosują ceny dumpingowe, dlatego małe apteki - często prowadzone od kilku pokoleń, znalazły się w trudnej sytuacji ekonomicznej i są likwidowane.