Zmniejsza się liczba pielęgniarek przebywających na krótkoterminowych zwolnieniach lekarskich w przemyskim szpitalu wojewódzkim. Dzisiaj na L4 przebywa 140 pracowników. Szpital cały czas pracuje w trybie ostrym,czyli przyjmowani są tylko pacjenci z zagrożeniem życia. Wstrzymane są zabiegi planowe.
Mimo braku porozumienia z pielęgniarkami zarząd województwa wraz z dyrekcją podjął decyzję o wprowadzeniu wzrostu wynagrodzenia dla całego personelu. Od 1 sierpnia tego roku wszyscy otrzymają 300 zł podwyżki, a pielęgniarki 400 zł, dodatkowo 1100 zł tzw. zębalowego, które zostanie wliczone do pensji zasadniczej.
W następnym roku będzie to 200 zł podwyżki i 250 zł w 2020.
Pielęgniarki nie zgadzają się na takie podwyżki, domagają się 1200 zł do pensji zasadniczej. Tłumaczą to tym, iż młode osoby nie chcą uczyć się i pracować w zawodzie pielęgniarki ze względu na niskie pobory. To spowoduje braki w kadrze za kilka lat
W szpitalu cały czas trwa strajk głodowy rotacyjny, dziś bierze w nim udział 17 pielęgniarek.