W Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie zakończyły się rozmowy protestujących pielęgniarek z dyrekcją szpitala w Przemyślu i władzami samorządowymi. W spotkaniu uczestniczył minister zdrowia.
Łukasz Szumowski poinformował, że pielęgniarki wracają do swojego miejsca pracy w Przemyślu. Wyraził zadowolenie z podjętych negocjacji przez wszystkie strony, mimo, że nie chciał mówić o szczegółach rozmów. Dodał, że dialog z pielęgniarkami będzie kontynuowany.
Wcześniej minister podkreślał, że nie jest stroną w tym konflikcie, ale chce uczestniczyć w rozmowach. Szumowski powiedział, że jutro po południu strony protestu będą się kontaktować.
Ewa Rygiel z zakładowej organizacji związkowej powiedziała, że pielęgniarki nie kończą protestu, dopóki nie będzie podpisane porozumienie.
Pielęgniarki od miesiąca protestują domagając się podwyżki. Według popołudniowych uzgodnień z dyrekcją szpitala, jest to kwota 1000 złotych, ale na taką podwyżkę nie zgadzają się władze samorządowe. Wcześniej pielęgniarki chciały 1200 złotych.
Pielęgniarki przyjechały do Warszawy na posiedzenie sejmowej komisji zdrowia, podczas której - na wniosek przewodniczącego Bartosza Arłukowicza - resort zdrowia miał przedstawić sytuację w Szpitalu Wojewódzkim w Przemyślu.