Brak zdolności przewidywania, wyobraźni i doświadczenia wśród młodych kierowców - to najczęstsze przyczyny wypadków - taką opinię wyraził na naszej antenie szef rzeszowskiego WORD, Janusz Stachowicz. Wprawdzie na Podkarpaciu z roku na rok liczba śmiertelnych zdarzeń spada, ale ciągle przybywa pojazdów i jesienią mogą nas zaskoczyć trudne warunki na drogach.
Dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Rzeszowie, jednocześnie sekretarz Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Drogowego powiedział na naszej antenie, że wbrew stereotypom to nie starsi kierowcy stanowią największe zagrożenie, lecz brawura za kierownicą młodych ludzi. "Niektórym młodym kierowcom wydaje się, jakby mieli pięć żyć" - podkreślił nasz gość.
Janusz Stachowicz dodał, że jedną ze skutecznych metod ograniczenia tragicznych wypadków są surowe kary. Jego zdaniem ważna jest też edukacja, zarówno wczesnoszkolna, jak i ta prowadzona przez instruktorów jazdy.