Pracodawcy wykorzystują młodych pracowników z zawodowym wykształceniem oferując im na początku pracy najniższe stawki, dlatego bardziej korzystnym rozwiązaniem jest zarobkowa migracja za granicę - to opinia jaką wyrażali rano młodzi ludzie podczas Targów Pracy zorganizowanych przez OHP w Przemyślu.
Dla uczniów szkół zawodowych przygotowano kilkadziesiąt ofert pracy. Najbardziej poszukiwani są murarze, tynkarze, przedstawiciele handlowi.
Joanna Majewska, kierownik Rejonowego Ośrodka Szkolenia Zawodowego Młodzieży twierdzi, że w większej potrzebie są obecnie pracodawcy niż osoby poszukujące pracy. Na rynku pracy występuje deficyt pracowników z zawodowym wykształceniem. Pomimo tego młodzi ludzie, którzy takie wykształcenie posiadają wolą podejmować pracę za granicą, bo tam na "dzień dobry" dostaną kilkakrotnie wyższą stawkę niż Polsce.
- Tak nam opowiadali uczniowie szkół zawodowych kończących edukację. Wielu z nich zdecydowanych jest na migrację bliższą, do Warszawy lub do Poznania, bo w dużych aglomeracjach zarabia się więcej. Z opinią młodych ludzi nie zgadzają się miejscowi pracodawcy, którzy przygotowali dla nich bogatą ofertę pracy. Oczekują od nowych pracowników wykazania się umiejętnościami i zaakceptowanie ścieżki awansu od najniższej do najwyższej stawki.