Pięć pielęgniarek Szpitala Specjalistycznego w Sanoku rozpoczęło protest głodowy. Pielęgniarki będące w sporze zbiorowym z pracodawcą od czterech lat chcą spełnienia siedmiu postulatów, w tym podwyżki płac o 500 zł i corocznej waloryzacji o 15 proc. Jak mówią, mimo sporu obecna dyrekcja z nimi nie rozmawia a wybrały głodówkę, bo to forma protestu najmniej uciążliwa dla pacjentów. Gotowość do przystąpienia do protestu deklaruje kolejnych 60 pielęgniarek. Akcja prowadzona jest na korytarzu zlikwidowanego oddziału ginekologiczno -położniczego, aby nie zakłócać pracy szpitala.
Tymczasem dyrektor lecznicy jest do poniedziałku na zwolnieniu lekarskim, a starosta sanocki twierdzi, że cały czas z personelem szpitala trwały rozmowy - podpisywano protokoły rozbieżności a w międzyczasie pielęgniarki dostawały też obiecywane przez poprzedni rząd podwyżki.
W sanockim szpitalu specjalistycznym pracuje ponad 330 pielęgniarek, które wspierają swoje głodujące koleżanki.