Straż Pożarna przypomina o zagrożeniu zatruciami tlenkiem węgla. To ważne zwłaszcza teraz, w sezonie grzewczym. Najczęstsze przyczyny wydzielania się śmiertelnie trującego gazu to niesprawne urządzenia grzewcze, brak drożności przewodów kominowych i wentylacyjnych. Zatruć można się także, gdy w domu zasłonięte są kratki wentylacyjne.
Od początku października na Podkarpaciu straży pożarnej zgłoszono już 22 przypadki podtrucia czadem. Tylko podczas ostatniego weekendu doszło do trzech takich zdarzeń, poszkodowanych zostało 6 osób.
Jak podkreśla dzisiejszy gość Radia Rzeszów młodszy brygadier Marcin Betleja, rzecznik podkarpackiej straży, tlenek węgla może przy spalaniu każdego rodzaju paliwa - zarówno gazu, jak i węgla, oleju opałowego czy drewna. Pierwsze objawy zatrucia czadem to ból głowy, duszności, kołatanie serca, nudności i senność. Jeśli podtruci jesteśmy w stanie zareagować sami, wyjdźmy z pomieszczenia, jeśli jesteśmy świadkiem takie zdarzenia, wynieśmy osobę podtrutą, ale pamiętajmy o własnym bezpieczeństwie - apeluj brygadier Betleja. Jak dodaje rzecznik podkarpackiej straży, kiedy ratując kogoś nie możemy dojść do niego bo sami zaczynamy odczuwać objawy zatrucia, sprowadźmy jak najszybciej pomoc odpowiednich służb.
Strażacy apelują także o korzystanie z czujników tlenku węgla, które mogą nam po uratować życie. Ważne aby były to czujniki z atestem, spełniające Polską Normę - informację o tym można znaleźć na opakowaniu takiego urządzenia.