Odlany w 1639 r. dzwon Marian z wieży kościoła farnego w Krośnie zamilkł. Powodem jest pęknięcie płaszcza tego najmniejszego dzwonu kościelnej wieży. Waży on zaledwie 580 kg,podczas gdy jego "rodzeństwo": Urban 2,4 tony i Jan 1,2 tony.
Mieszkańcy Krosna snują różne teorie związane z dzwonem,,ponieważ zamilkł rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Jak tłumaczy Marta Rymar,,miejski konserwator zabytków, zamilknięcie dzwonu nie jest niczym niezwykłym. Nawet Zygmuntowi krakowskiemu to się kiedyś zdarzyło Jej zdaniem pęknięcie może wynikać z wady materiałowej powstałej jeszcze w trakcie odlewania dzwonu. .
Naprawa dzwonu przez firmę specjalizująca się w tego typu awariach kosztować będzie ponad 70 tys. zł .
Dzwony, podobnie jak wiele zabytków ruchomych kościoła farnego ufundował Wojciech Robert Portius, bogaty krośnieński mieszczanin szkockiego pochodzenia. Wzbogacił się na handlu węgierskim winem i był dla miasta, w którym spotkał swoją przyszłą żonę, bardzo hojny