Przyszli lokatorzy nowego bloku TBS w Tarnobrzegu nie spędzą świąt w swoich wymarzonych mieszkaniach. Klucze do nich zgodnie z umową mieli otrzymać w sierpniu tego roku. Tymczasem na tydzień przed Bożym Narodzeniem wykonawca inwestycji przy ulicy św. Barbary wywiesił na budynku baner z informacją, że blok nie zostanie oddany do czasu uregulowania płatności przez TBS albo Urząd Miasta.
Pełnomocnik spółki MarCom w Tarnowie wyjaśnia, że baner jest formą sprzeciwu wobec tarnobrzeskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, które naliczyło wykonawcy kary umowne za niedotrzymanie terminów realizacji inwestycji. Sławomir Nowak podkreśla przy tym, że przekroczenie wspomnianych terminów nastąpiło z przyczyn niezależnych od firmy, dlatego MarCom oczekuje na ostatnią transzę płatności.
Z kolei wiceprezydent Tarnobrzega Mirosław Pluta zwraca uwagę, że nałożenie kary przez TBS (jako spółkę miasta) jest zgodne z prawem i zawartą umową. Przelanie ostatniej transzy płatności dla wykonawcy wiceprezydent uzależnia od spełnienia dwóch warunków: oddania inwestycji oraz wypłacenia przez spółkę MarCom należności względem 15 drobnych podwykonawców z Tarnobrzega i okolic.
W przekonaniu Mirosława Pluty miasto ma obowiązek zadbać również o swoje lokalne firmy, których byt może być zagrożony.