Rzeszowska delegatura NIK spośród przeprowadzonych w mijającym roku kontroli zbadała między innymi funkcjonowanie Międzynarodowego Rezerwatu Biosfery Karpaty Wschodnie. Pokontrolne wnioski wskazują potrzebę powołania jednolitego organu zarządzającego rezerwatem biosfery.
Taki wniosek został skierowany do ministra środowiska - mówił dziś Wiesław Motyka, dyrektor rzeszowskiej delegatury NIK.
Zdaniem naszego gościa jest to konieczne do jednolitej ochrony gwarantującej zachowanie wartości dziedzictwa przyrodniczego.
Nasz gość podsumowując miniony rok mówił też o negatywnych wynikach kontroli dotyczącej zagospodarowania terenów pogórniczych kopalni siarki w Machowie.
Podkreślił, że przez 32 lata nie udało się zrekultywować wyrobiska w Piasecznie, poczyniono wiele błędów na każdym etapie i mimo wydatkowania 50 mln zł nie doprowadzono do rekultywacji pokopalnianych terenów.
Rzeszowska delegatura NIK sprawdzała w mijającym roku także proces oddawania samorządom dworców kolejowych czy wydawanie wiz pracowniczych przybywającym zza wschodniej granicy.
Wiele tych kontroli to inicjatywa własna pracowników NIK. Dyrektor rzeszowskiej delegatury zauważa jednak, że zmienia się spojrzenie na pracę Izby, która postrzegana jest bardziej jako swego rodzaju audytor państwa, a nie organ ścigania.