Tradycji stało się zadość. Członkowie Rzeszowskiego Klubu Morsów "Sopelek" zebrali się 1 stycznia na Żwirowni, by po raz pierwszy w nowym roku zanurzyć się w zimnej wodzie.
A że trwa karnawał uczestników zabawy obowiązywało przebranie. Im zabawniejsze i ciekawsze, tym lepiej.
Była więc Pocahontas, król, rzymianin, kominiarz, klaun, facet w czerni, lekarz, wojskowy, pirat, księżniczka, różnego rodzaju zwierzęta, a nawet uciekinierzy z zakładu karnego.
Po obowiązkowej rozgrzewce w rytmie świąteczno-noworocznych przebojów "Sopelki" zanurzyły się w wodzie.
I to właśnie w niej składali sobie życzenia wszelkiej pomyślności w 2019 roku. Oczywiście, jak na tak uroczystą okazję przystało, z szampanem. Rzecz jasna zimnym!