Polskie Stronnictwo Ludowe obawia się likwidacji dopłat dla gospodarstw z terenów o niekorzystnych warunkach gospodarowania. Zdaniem ludowców - na Podkarpaciu obcięto dofinansowanie w około pięćdziesięciu miejscowościach, a zmniejszenie opiewa na kilkanaście milionów złotych.
Stanisław Bartman, związany z PSL prezes Podkarpackiej Izby Rolniczej, powiedział, że "każdy rolnik zakwalifikowany w terenach trudnych dostawał oprócz dopłat bezpośrednich około 270 złotych na hektar".
Podkarpacki senator PiS, Zdzisław Pupa z senackiej komisji rolnictwa, podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem Rzeszów, że żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły, a projekt rozporządzenia jest w fazie konsultacji społecznych. Jego zdaniem - dobrze się dzieje, że wskazywane są mankamenty i problemy znajdujące się w tym projekcie.
W Warszawie m.in. w tej sprawie rozmawiają reprezentanci izb rolniczych z przedstawicielami resortu rolnictwa. Dopłaty do obszarów z trudnymi warunkami obowiązują od wejścia Polski do Unii Europejskiej.