Wielka strata dla polskiego samorządu, to była wyrazista postać - tak o Pawle Adamowiczu powiedział były prezydent Przemyśla. Nasz poranny gość wspominał prezydenta Gdańska, z którym współpracował będąc m.in w Związku Miast Polskich.
Robert Choma powiedział również, że na co dzień Adamowicz to był po prostu dobrym, sympatycznym, ciepłym a czasem rubasznym człowiekiem. I takiego go zapamięta.
Robert Choma dodał, że tragiczna śmierć Pawła Adamowicza wstrząsnęła całą Polską. I chciałby, żeby to doświadczenie nauczyło nas wszystkich szacunku do drugiego człowieka. Bez uderzenia się w pierś - ale własną - podkreślił Robert Choma - po pogrzebie demony zła zostaną obudzone i będzie tak samo jak zawsze. Mamy okazję zrobić mocne postanowienie poprawy - powiedział Choma.
Paweł Adamowicz został śmiertelnie ugodzony nożem podczas niedzielnego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Zmarł w poniedziałek. W południe w Gdańsku rozpoczną się uroczystości pogrzebowe.