Maria Żemełko przemyska poetka kolekcjonuje kapelusze. Ma ich w domu ponad 100. Pochodzących z różnych rejonów świata i okresów historycznych. Kupuje je w celach użytkowych ale jak mówi, gdy ma chandrę to wyciąga je z szaf i cieszy nimi oczy.
Słabość do kapeluszy wyniosła z rodzinnego domu. Miłośnikiem kapeluszy był jej ojciec. W jej opinii kapelusze w znaczący sposób uzupełniają męską i damską garderobę ale też i są bardzo praktyczne: w zimie wykonane z filcu ogrzewają, a w lecie wykonane ze słomki schładzają głowę.
Kapelusze wykonywane są z przeróżnych materiałów, a techniki ich wykonywania stanowią sekrety firm modniarskich. Obecnie zainteresowanie nimi na rynku jest średnie. W modzie są kapelusze retro.