W Wielki Piątek - dzień w którym częściej niż zwykle mówimy o cierpieniu, przemijaniu i śmierci warto pomyśleć o ludziach, którzy z takimi uczuciami zmagają się na co dzień - pacjentami hospicjów.
Onkolog, dr Andrzej Mruk, kierownik oddziału paliatywno - hospicyjnego w Rzeszowie przyznaje, że jeśli ktoś trafia do hospicjum, trzeba liczyć się z tym, że odejdzie. W takich sytuacjach bardzo ważne jest wsparcie rodziny, którego niestety czasem brakuje. Często członkowie rodziny pacjentów są zaskoczeni pogarszającym się stanem zdrowia a w konsekwencji śmiercią swoich bliskich. To dlatego, że nie zdecydowali się ich odwiedzić w ciężkich chwilach. Dla samych pacjentów bardzo ważna jest nadzieja, przed której utratą trzeba ich uchronić - zdarzają się bowiem przypadki, że pacjent hospicjum wraca do zdrowia.
Andrzej Mruk podkreśla, że podczas opieki nad pacjentami w hospicjum lekarze walczą o to aby ulżyć im w cierpieniu. By - nawet jeśli śmierć jest nieuchronna - ból nie towarzyszył jej nadejściu.