Ważą się losy przejazdu kolejowego przy ulicy Borowej w Rzeszowie.
W grudniu zginęły tam 3 osoby. Samochód, którym jechały dwie 19-latki i 27-latek wjechał pod rozpędzony szynobus. Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych zaleciła likwidację przejazdu i zastąpienie go przejściem dla pieszych.
Dorota Szalacha z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe powiedziała, że zarząd zastosuje się do wytycznych. Na zamknięcie drogi nie zgadzają się przedsiębiorcy, którzy w okolicy prowadzą swoje firmy. Mówią, że klienci nie będą chcieli do nich przyjeżdżać okrężną drogą. Likwidacji przejazdu sprzeciwiają się również władze Rzeszowa.
Rzecznik prasowy prezydenta miasta Maciej Chłodnicki powiedział, że najlepszym rozwiązaniem będzie zamontowanie rogatek. Takiego rozwiązania nie przewiduje kolej.