Na czwartkowej sesji mieleccy radni prawdopodobnie zdecydują o podwyżce opłaty za wywóz odpadów.
Władze miasta chcą, by taryfa za odbiór śmieci segregowanych wzrosła z 11 do 14 złotych, a niesegregowanych z 13 do 19. W rodzinach wielodzietnych - powyżej czterech osób, każda kolejna osoba zapłaci połowę tej stawki.
Władze Mielca planowaną podwyżkę tłumaczą rosnącymi kosztami wywozu i przerabiania odpadów. - Jeśli utrzymalibyśmy dotychczasowe ceny, okazałoby się, że mamy deficyt - powiedział nam Paweł Pazdan, wiceprezydent miasta.
Opozycyjni radni przypominają, że obecny prezydent w kampanii zapowiadał obniżki. Mimo to zamierzają zgłosić propozycje, które mają zamortyzować wzrost cen dla mieszkańców. Jedną z nich jest zróżnicowanie opłat za wywóz odpadów zielonych.
Fryderyk Kapinos z Prawa i Sprawiedliwości przypomina też, że za wywóz odpadów nie płaci około 10 000 mieszkańców Mielca. Jak mówi - miasto powinno wyegzekwować od nich należności. Bez podwyżek Mielec musiałby dopłacić w tym roku do wywozu śmieci 2,5 miliona złotych.