Połamane drzewa i uszkodzone dachy na budynkach to skutki wichur, które przeszły w nocy nad Podkarpaciem. Rano bez prądu było 32 tysiące odbiorców energii elektrycznej.
AKTUALIZACJA godzina 10
Strażacy 230 razy interweniowali przy usuwaniu skutków bardzo silnego wiatru. W 46 przypadkach pomagali przy zabezpieczaniu uszkodzonych konstrukcji dachowych i naderwanych rynnach w budynkach mieszkalnych i gospodarczych. Pozostałe interwencje dotyczyły połamanych gałęzi, konarów i drzew leżących na jezdniach, posesjach i chodnikach. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Najwięcej takich zdarzeń było w powiatach: rzeszowskim, dębickim, krośnieńskim.
Energetycy usuwają awarie linii energetycznych w regionie spowodowane przez wichury. Rano prądu nie miało w całym województwie ok. 32 tysięcy odbiorców. Obecnie jak się szacuje jeszcze ok. 11,5 tysiąca gospodarstw domowych pozbawionych jest energii elektrycznej.
Według meteorologów po południu wiatr osłabnie.
AKTUALIZACJA godzina 12
Rośnie liczba zdarzeń odnotowanych w związku z wichurami, które głównie nad ranem przeszły nad Podkarpaciem. Straż Pożarna poinformowała o 300 interwencjach dotyczących głównie usuwania połamanych konarów i drzew. Było też 55 przypadków zabezpieczania uszkodzonych dachów i rynien na budynkach gospodarczych i mieszkalnych.
Jak nam powiedział Wojciech Czanerle z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie obecnie trwa wstępna weryfikacja szkód w budynkach.
AKTUALIZACJA godzina 14
Około 5 tysięcy klientów rzeszowskiego oddziału PGE Dystrybucja nie ma jeszcze prądu na skutek nocnych wichur. Rano energii elektrycznej pozbawionych było 29 tysięcy gospodarstw. Uszkodzonych zostało 50 linii średniego napięcia. W ostatnich godzinach udało się usunąć większość awarii.
Najwięcej pracy energetycy mają w okolicach Sanoka. Tam prąd nie dociera jeszcze do około 3,5 tysiąca odbiorców, a w rejonie Krosna bez prądu pozostaje około tysiąca gospodarstw. Prawdopodobnie do końca dnia wszystkie awarie zostaną usunięte.
W związku z silnym wiatrem w nocy i rano podkarpaccy strażacy odnotowali, według ostatnich danych, 380 interwencji. Głównie dotyczyły usuwania połamanych konarów i drzew. W 67 przypadkach strażacy pomagali przy uszkodzonych konstrukcjach dachowych i naderwanych rynnach w budynkach mieszkalnych i gospodarczych.
AKTUALIZACJA godzina 17
W całym regionie trwa usuwanie skutków i sprzątanie po nocnych wichurach. Strażacy interweniowali około 400 razy. Największe szkody są w: Dębicy, Brzozowie, Mielcu, Jarosławiu i Łańcucie. Wichura uszkodziła tam dachy. Z kolei w Gogołowie powalone drzewo uszkodziło zabytkowy 17-wieczny kościół.
AKTUALIZACJA godzina 19
Bez prądu na Podkarpaciu jest już tylko około 1 tysiąca 100 odbiorców. Energetycy usunęli już większość awarii, które występowały po nocnych wichurach. Te awarie mają być usunięte jeszcze dzisiaj.