Kolejna noc z huraganowym wiatrem nad Podkarpaciem [AKTUALIZACJA]
Fot. jj

34 tysiące gospodarstw bez prądu na Podkarpaciu. To skutek wichury, która przetoczyła się nad regionem przetoczyła minionej nocy. Problem dotyczy wielu miejsc - ale przede wszystkim powiatów: krośnieńskiego, jasielskiego, dębickiego i rzeszowskiego.

W związku z porywistym wiatrem strażacy interweniowali minionej nocy 150 razy. Zabezpieczali uszkodzone dachy, usuwali z dróg powalone drzewa i konary. Interwencji będzie więcej - bo zgłoszenia cały czas napływają.

Wczoraj w naszym regionie w związku z silnym wiatrem służby interweniowały prawie 550 razy. Najwięcej zdarzeń odnotowano w powiatach: dębickim (87), rzeszowskim (78), krośnieńskim (63), jasielskim (54), a także brzozowskim, strzyżowskim, przemyskim, ropczycko - sędziszowskim i jarosławskim. Wichura zerwała dachy z 14 budynków, w z 3 budynków mieszkalnych.

Siła podmuchów wkrótce zacznie słabnąć - ale na razie ostrzeżenie 2 stopnia dla większości naszego regionu będzie obowiązywać do godziny 7, w powiecie jasielskim do godziny 8. Prędkość zachodniego wiatru dochodzi w porywach do 115 km/h. Jeżeli to możliwe  fatalne warunki pogodowe przeczekajmy w domu. Nie szukajmy  schronienia po drzewami - apelują służby.

AKTUALIZACJA godzina 9

Pogotowie energetyczne pracuje bez przerwy, ale nadal bez prądu jest około 27 tys  mieszkańców Podkarpacia. Najwięcej awarii jest na południu regionu w okolicach Krosna i Sanoka oraz na północnym zachodzie województwa - w okolicach Mielca powiedział nam rzecznik PGE. Łukasz Boczar dodał, że większość awarii, w ciągu dnia powinno być zlikwidowanych.  Wyłączonych jest około ponad 700 stacji średniego i niskiego napięcia.

Minionej doby podkarpaccy strażacy interweniowali ponad  800 razy.  Wiatr zerwał dach z 17 budynków, w tym z trzech domów. Pozostałe interwencje dotyczyły usunięcia połamanych drzew i gałęzi, które tarasowały jezdnie i leżały na chodnikach. Nikomu nic się nie stało. 

O interwencjach podkarpackich strażaków mówi Marcin Betleja z PSP w Rzeszowie

AKTUALIZACJA godzina 11

Nie ma rannych ani zabitych, natomiast jest sporo strat materialnych. Na Podkarpaciu, w  wyniku bardzo silnych wichur w ciągu minionego weekendu uszkodzonych zostało co najmniej 95 budynków mieszkalnych i 37 gospodarczych. W pięciu obiektach mieszkalnych wiatr kompletnie zniszczył poszycie dachowe, w trzech przypadkach dowódcy akcji ratowniczej wydali decyzję o wyłączeniu budynku z użytkowania, miało to miejsce w Jodłowej i Borowej w powiecie dębickim oraz w Hureczku w powiecie przemyskim.

Przez cały weekend do zdarzeń związanych z bardzo silnym wiatrem podkarpaccy strażacy wyjeżdżali 900 razy. W akcjach uczestniczyło ponad 3,5 tysiąca strażaków.  Część gmin już przesłała do Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego informacje o stratach. Osoby poszkodowane przez wichury mogą liczyć na pomoc ze strony państwa w wysokości od 6 do 200 tysięcy złotych, informacje na temat strat powinny przekazywać do ośrodków pomocy społecznej.

Przez miniony weekend najwięcej interwencji strażaków było w powiatach dębickim, rzeszowskim, jasielskim, brzozowskim, dotyczyły głownie zerwanych dachów i urwanych konarów drzew. 

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Artykuły powiązane

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.
Zapoznaj się z Zasadami publikowania komentarzy na stronie radio.rzeszow.pl

Potrzebujesz pomocy? kliknij tutaj