W tych zawodach nie liczyło się zwycięstwo, ale udział. 176 osób uczestniczyło w biegu charytatywnym dla Kacpra Banasiaka w Mielcu. Trasa wiodła malowniczymi alejkami Parku Leśnego - "Góra Cyranowska".
Dwuletni chłopiec cierpi na zespól Leigha, bardzo rzadką chorobę genetyczną. - Każdy dzień jest trudny, dziecko ma trudności z jedzeniem, przełykaniem, energią. Są lepsze momenty, a za godzinę może być gorzej. To jest ciągła walka - powiedział nam tato Kacpra, Marcin Banasiak.
Podczas biegu dla Kacpra udało się zebrać co najmniej 4 tysiące złotych. Dokładną kwotę poznamy jutro. Nadal pomagać można za pośrednictwem fundacji "Odwaga jest w Tobie". Jej prezes Marcin Żywica zapewnił nas, że każda złotówka trafi na leczenie dziecka.
Charytatywny bieg w Mielcu przyciągnął całe rodziny z Podkarpacia i Małopolski - m.in Tarnowa, Żabna czy Gromnika. Przyjechał też grupy zorganizowane - jak Czarne Gryfy z Czarnej Tarnowskiej czy Dębickie Gepardy.
Charytatywny bieg "Rodzinnie biegamy Kacperkowi pomagamy" zorganizowało stowarzyszenie "Zabiegani Mielec", zrzeszające sympatyków biegania i aktywnego trybu życia.