Sanepid alarmuje - rośnie liczba zatruć dopalaczami. Z najnowszego raportu obejmującego pierwsze półrocze ubiegłego roku wynika, że w tym czasie na Podkarpaciu doszło do prawie 60 zatruć tymi śmiertelnie groźnymi substancjami. To trzykrotnie więcej niż w całym poprzednim roku.
Marek Mróz z Podkarpackiej Stacji Sanepidu mówi, że używanie dopalaczy to ogromne ryzyko: "Te substancje posiadają niesamowitą moc działania. Osoba po użyciu opioidów będzie miała zaburzenia świadomości, zwolnienie czynności serca, niskie ciśnienie tętnicze, czy całkowite zatrzymanie oddechu".
W ubiegłym roku w Polsce po zażyciu dopalaczy zmarło ponad 60 osób, na Podkarpaciu - jedna. W sierpniu prezydent podpisał ustawę o dopalaczach. Zgodnie ze zmianami handel dopalaczami ma być sankcjonowany tak samo jak handel narkotykami.