Prezydent Mielca zdecydował o zawieszeniu w obowiązkach prezesa Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych. To efekt doniesień medialnych o możliwych nadużyciach w czasie gdy Jan Myśliwiec był wiceprezydentem miasta.
Chodzi o etat w Szkole Podstawowej numer 7 w Mielcu. Jan Myśliwiec był w niej zatrudniony przez 8 miesięcy, ale nie pracował - początkowo przebywał na urlopie bezpłatnym, potem na zwolnieniu. Wziął jednak odprawę - ponad 30 tys. zł.
Prezydent Jacek Wiśniewski zlecił kontrolę prawidłowości zatrudnienia Myśliwca.
W czasie zawieszenia prezes MZBM nie będzie świadczył stosunku pracy, a co za tym idzie nie będzie też wypłacane wynagrodzenie – dodał Jacek Wiśniewski.
Myśliwiec tłumaczył już, że zatrudnił się by nie stracić przysługującej nauczycielom możliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę. Przed wejściem do samorządu przez wiele lat był dyrektorem Zespołu Szkół Technicznych, a pieniądze jakie otrzymał są należną mu po 33 latach pracy odprawą emerytalną.