Ponad 1,7 promila alkoholu stwierdzili policjanci w organizmie kierowcy, który próbował wyjechać autem osobowym z przyblokowego parkingu ul. Sportowej w Rzeszowie.
Dalszą jazdę uniemożliwili mu świadkowie, którzy widzieli, jak pił w samochodzie alkohol razem z pasażerem. Potem włączył silnik i ruszył z miejsca. Jeden ze świadków, własnym samochodem zablokował wyjeżdżającego. Auta lekko się zderzyły, jednak nic się nie stało.
66-letni mieszkaniec Rzeszowa, który po pijanemu kierował autem stracił prawo jazdy i trafił do izby wytrzeźwień. Odpowie teraz za kierowanie w stanie nietrzeźwości, oraz za spowodowanie kolizji.